Do zdarzenia doszło w piątek w ogrodzie zoologicznym w stolicy Uzbekistanu - Taszkencie. Matka, która przyszła do zoo razem z trzyletnią córką, w pewnym momencie wrzuciła dziecko na wybieg kaukaskiego niedźwiedzia brunatnego. Niedźwiedź nie zaatakował Młoda kobieta zrobiła to na oczach innych zwiedzających. Świadkowie próbowali reagować, jednak nie zdołali jej powstrzymać. "Na szczęście, mieszkający w zagrodzie niedźwiedź o imieniu Zuzu, nie zaatakował dziecka. Jedynie obwąchał dziewczynkę i odszedł" - poinformowało zoo w mediach społecznościowych. Cały incydent nazwano "szokującym". "Gdyby niedźwiedź potraktował dziecko jak ofiarę, mogłoby dojść do tragedii" - dodali pracownicy zoo. "Jej stan jest stabilny" Dziewczyna została ewakuowana z wybiegu niedźwiedzia i trafiła pod opiekę lekarzy. Mimo upadku z około pięciu metrów, życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. "Wstępne badanie nie wykazało żadnych poważnych obrażeń poza siniakami" - poinformowano. Po dokładniejszych badaniach w szpitalu okazało się, że dziewczynka ma wstrząs mózgu i otwartą ranę na głowie. "Jej stan jest stabilny, pozostaje pod obserwacją lekarzy" - poinformowała placówka medyczna. Zoo w Taszkencie zapewniło, że pokryje wszystkie wydatki związane z opieką medyczną dziewczynki i życzy jej szybkiego powrotu do zdrowia. Matka dziewczynki została aresztowana. Nie wiadomo dlaczego postanowiła wrzucić swoją córkę do zagrody dla niedźwiedzi. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja. Kobieta usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa dziecka. Grozi jej 15 lat więzienia.