Dużym zniszczeniom uległ fragment Wielkiego Muru Chińskiego. Doszło do nich w prowincji Shanxi w środkowych Chinach. Funkcjonariusze dostali informacje na temat szkód 24 sierpnia. Przekazano im, że w murze znajduje się ogromna dziura. Według policji stoją za tym dwie osoby - 38-letni mężczyzna i 55-letnia kobieta, którzy pracowali w pobliżu obszaru, który został uszkodzony. Wielki Mur Chiński z "nieodwracalnymi uszkodzeniami" Zgodnie z doniesieniami służb, oboje zostali zatrzymani, a w sprawie prowadzone jest dalsze dochodzenie. "Podczas przesłuchania podejrzani przyznali, że za pomocą koparki utworzyli wyrwę w murze. To działanie miało pomóc im utworzyć skrót do przejazdu" - podaje państwowa telewizja CCTV. "Odcinek, na którym doszło do zniszczeń położony jest około sześciu godzin jazdy samochodem na zachód od centrum Pekinu i pochodzi z czasów chińskiej dynastii Ming" - informuje "Guardian". Jak relacjonowano w telewizji CCTV, podejrzani spowodowali "nieodwracalne uszkodzenie" muru, który opisywany był jako "stosunkowo nienaruszony fragment" o znacznej wartości badawczej. Chiny. Wielki Mur uszkodzony. Rząd zapewnia Wielki Mur Chiński zostały wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1987 roku, a w 2007 roku ogłoszono go jednym z siedmiu nowych cudów świata. Najlepiej zachowanie części powstały właśnie w czasach dynastii Ming, między XIV a XVII wiekiem. Najstarsze jego fragmenty to ubite ściany ziemi, które obecnie przypominają kopce. Wcześniejsze zniszczenia w murze przypisuje się lokalnym rolnikom, którzy mieli kraść cegły i kamienie do budowy domów lub zagród dla zwierząt. Jednak niedawno rząd ogłosił, że dołoży wszelkich starań w celu zachowania Wielkiego Muru. "Dla chińskiego społeczeństwa takie działania mogą nie być niezwykłe ze względu na poprzednie zniszczenia, jednak mur zarówno dla Chin, jak i reszty świata, ma ogromne znaczenie historyczne i kulturowe" - podsumowuje korespondent BBC, Stephen McDonell. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!