Przedstawione zarzuty zawierają nowe szczegóły na temat ujawnionego we wrześniu ubiegłego roku spisku, przewidującego dokonanie przez Afgańczyka Nadżibullaha Zaziego samobójczego zamachu bombowego w nowojorskim metrze. Władze śledcze nie znalazły materiałów wybuchowych, ale Zazi przyznał się, że w graniczącym z Afganistanem pakistańskim regionie Waziristanu Al-Kaida przeszkoliła go w konstruowaniu bomb i posługiwaniu się bronią. Szkoleni wraz z Zazim Adis Medunjanin i Zarein Ahmedzay zostali aresztowani w Nowym Jorku w związku ze spiskiem. Objęty zarzutami jest również Saudyjczyk Adnan El Szukridżuma, który miał być szefem programu operacyjnego Al-Kaidy i zwerbował Zaziego oraz innych podejrzanych do przeprowadzenia zamachów w Stanach Zjednoczonych. Ministerstwo sprawiedliwości rozszerzyło wcześniejsze zarzuty wobec Medunjanina, obywatela USA pochodzenia bośniackiego, i Abida Naseera, który przebywa w areszcie ekstradycyjnym w Wielkiej Brytanii. Zazi przyznał się wcześniej w tym roku do udziału w spisku. Pozostali dwaj podejrzani to przebywający obecnie prawdopodobnie w Pakistanie Tariq Ur Rehman oraz Fnu Lu, który pomógł Zaziemu w skontaktowaniu się z rebeliantami w Waziristanie. Lista zarzutów zawiera dziesięć pozycji, w tym spisek w celu użycia broni masowego rażenia i dokonania zabójstwa w obcym kraju. Według ministerstwa sprawiedliwości, El Szukridżuma i Lu "zwerbowali i prowadzili Adisa Medunjanina, Nadżibullaha Zaziego i Zareina Ahmedzaya w celu przeprowadzenia ataku terrorystycznego w Stanach Zjednoczonych". Naseer został aresztowany w środę w północno-wschodniej Anglii na podstawie wniosku ekstradycyjnego rządu USA. Według władz amerykańskich, El Szukridżuma ma powiązania z innymi podejrzanymi o działalność terrorystyczną - jak pakistański naukowiec Aafia Siddiqui czy grupa ludzi, która miała planować zamach bombowy na instalacje paliwowe w nowojorskim porcie lotniczym im. Kennedy'ego. Jak twierdzi FBI, Szukridżuma ma paszport gujański. Za pomoc w jego schwytaniu Stany Zjednoczone zaoferowały nagrodę 5 mln dolarów. W roku 2004 dyrektor FBI Robert Mueller nazwał go "przeszkolonym agentem operacyjnym, który stanowi operacyjne zagrożenie dla USA".