Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

USA nadal wpierają Pakistan

Waszyngton z ubolewaniem przyjął wprowadzenie w sobotę przez swojego bliskiego sojusznika, prezydenta Pakistanu Perveza Musharrafa stanu wyjątkowego. Pentagon zastrzegł jednak, że nie zaważy to na współpracy z Islamabadem w walce z terroryzmem.

Musharraf wprowadził stan wyjątkowy i zawiesił obowiązywanie konstytucji w reakcji na nasilającą się zbrojną rebelię w graniczących z Afganistanem północno-zachodnich regionach Pakistanu. W ubiegłym tygodniu w walkach żołnierzy z islamskimi bojownikami zginęło tam ponad 100 osób.

Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice oznajmiła, że Waszyngton "nie popiera pozakonstytucyjnych posunięć w Pakistanie, ponieważ stanowią one zboczenie z drogi demokracji i władzy cywilnej".

Także rzecznik Departamentu Stanu Sean McCormack oświadczył, że stan wyjątkowy oznacza zastój na drodze Pakistanu do demokracji.

- Prezydent Musharraf musi spełnić swoje obietnice: zorganizować wolne i uczciwe wybory w styczniu oraz ustąpić ze stanowiska szefa sztabu armii, zanim zostanie ponownie zaprzysiężony na prezydenta - przypomniał rzecznik Białego Domu Gordon Johndroe. - Oczekujemy, że Musharraf spełni swoje zobowiązania i wzywamy go, aby uczynił to niezwłocznie - powiedział Johndroe.

Jednak Pentagon zastrzegł, że te reakcje przedstawicieli amerykańskiej administracji nie będą miały wpływu na współpracę wojskową Waszyngtonu i Islamabadu. - Pakistan jest niezmiernie ważnym sojusznikiem USA w walce z terroryzmem - wyjaśnił rzecznik Pentagonu Geoff Morrell.

Jak wskazuje agencja Associated Press, administracja George'a W. Busha niepokoi się odwrotem Pakistanu od demokracji, jednocześnie jednak stara się utrzymać przychylność swego kluczowego sprzymierzeńca w wojnie z terroryzmem. Jak sugerował w sierpniu dziennik "New York Times", w tym celu USA mają jakoby wspierać sojusz Musharrafa z byłą premier Pakistanu Benazir Bhutto. Mogłoby to bowiem uspokoić islamskich radykałów i tym samym zapobiec rebelii, w której współpracujący z USA Musharraf mógłby stracić władzę.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także