Informacje o pożarze podała AP. Wynika z nich, że ogień pojawił się chwilę po północy na parterze domu w dzielnicy Chinatown. Pożar szybko rozprzestrzenił się na wyższe piętra budynku, co doprowadziło do tragedii. Zdaniem Laura Kavanagha, komisarza straży pożarnej, pożar to konsekwencja wybuchu baterii litowo-jonowych, które mogą przegrzewać się podczas ładowania. Dokładna przyczyna jest jednak cały czas badana. W sklepie HQ E-Bike Rapair już rok wcześniej wykryto przypadki poważnego naruszenia bezpieczeństwa. Mowa była o nieprawidłowym przechowywaniu i ładowaniu akumulatorów. Właściciel sklepu odrzuca zarzuty Szef miejscowej straży pożarnej Daniel Flynn poinformował, że właściciel sklepu został ukarany grzywną w wysokości 1600 dolarów za naruszenia bezpieczeństwa związanego z ładowaniem akumulatorów. Mężczyzna odrzucił zarzuty mówiące o nieprawidłowościach. Stwierdził, że przed wyjściem dokonał kontroli sprzętu i żadna bateria nie pozostała podłączona do ładowania. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!