USA: Choinka w Białym Domu

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Amerykańska pierwsza dama Michelle Obama i dwie jej córeczki, Malia i Sasha, uroczyście "wprowadziły" do Białego Domu ponad pięciometrowy świerk przywieziony im z Zachodniej Wirginii, a to powitanie choinki oznacza tradycyjnie początek okresu przedświątecznego w USA.

Michelle Obama i dwie jej córeczki, Malia i Sasha
AFP

Właściciele szkółki choinek, Eric i Gloria Sundback, osobiście przywieźli "prezydenckie drzewko", szczęśliwi, że to już po raz piąty w ciągu prawie 30 lat wyhodowany przez nich świerk zostanie ustawiony w salonie błękitnym pałacu przy Pennsylvania Avenue 1600 , do którego rodzina Obamów wprowadziła się w styczniu tego roku.

Pierwsze trzy egzemplarze choinek od państwa Sundback towarzyszyły w kolejne święta prezydentowi Ronaldowi Reaganowi (1981-1989), a jedna zdobiła błękitny salon za prezydentury Jimmy'ego Cartera (1977-1981).

- Choinka - objaśnił pan Sundback, witany przez żonę i córki prezydenta - rosła 14 lat, aby osiągnąć taką wysokość, że nawet Sasha mogłaby spokojnie się na nią wspinać.

Oprócz tej najważniejszej choinki kilka mniejszych zostanie ustawionych w innych salach Białego Domu, m.in. w słynnym gabinecie owalnym, gdzie prezydent przyjmuje oficjalnych gości.

Udekorowana już świąteczna choinka będzie wielką atrakcją, gdy pierwsza dama USA za kilka dni otworzy drzwi Białego Domu przed publicznością, aby oprowadzać po nim gości i przedstawicieli mediów.

Inna piękna tradycja to zapalenie lampek na choince, która stanie przed frontem Białego Domu. Odbędzie się to w najbliższy czwartek przed licznie zgromadzoną publicznością i prawdopodobnie z udziałem prezydenta i jego małżonki.

Parę dni wcześniej choinka, tym razem sprowadzona z Arizony, pojawi się na Kapitolu, w Kongresie, a lampki zaświecą się na niej 8 grudnia.

Przejdź na