Mary Jane Copps już 16 lat temu, gdy założyła firmę The Phone Lady, która pomaga poprawić umiejętności telefoniczne pracowników, zauważyła wzrost liczby osób z "fobią telefoniczną". - Moje pokolenie pamięta telefony wiszące na ścianach we wszystkich domach, uczono nas jak je odbierać i dzwonić już w młodym wieku - powiedziała w rozmowie z Bussines Insider. Jak dodała, inaczej jest w przypadku generacji Z, która nie nabyła takich umiejętności. Przedstawiciele generacji Z, czyli pokolenia internetowego, dorastającego w pełni cyfrowym społeczeństwie przyszło na świat w latach 1995 - 2012. Millenialsi to osoby urodzone między 1980 a 2000 rokiem. - Mamy kilka pokoleń, których nigdy nie uczono niczego o prowadzeniu rozmów telefonicznych, w ich domach nie ma już telefonów stacjonarnych - mówiła Copps. Ponad 2 tys. zł za godzinną lekcję Copps za indywidualne, godzinne zajęcia pobiera 480 dolarów, czyli ponad 2 tys. zł. Podczas zajęć z klientem pracuje się nad ustaleniem, dlaczego ktoś obawia się rozmowy. - Popularnym problemem jest strach przed tym, że ktoś zada nam pytanie, na które nie będziemy znali odpowiedzi - przekazała Copps.W ramach ćwiczeń klienci zachęcani są do wstrzymywania się od wysłania wiadomości sms i korzystania z komunikatorów, w zamian mają dzwonić. - Jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do rozmowy telefonicznej z matką, to proces wydaje się przerażający. Nie można im wtedy powiedzieć, że muszą zadzwonić do potencjalnych klientów, bo zwyczajnie nie byliby w stanie tego zrobić. Zaczynamy więc od rodziny, przyjaciół, czyli kogoś, kogo znają - mówi. Copps przekazała, że jej klientami najczęściej są osoby, które pracują w sektorze finansowym i startupach.