Twierdzili, że ich jogurt zwalcza koronawirusa. Wszczęto dochodzenie
Koreański producent twierdził, że jego jogurty mają wysoką skuteczność w hamowaniu wirusa grypy i koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego COVID-19. Tamtejszy resort bezpieczeństwa podejrzewa firmę o celowe stosowanie reklam wprowadzających w błąd. Na mocy toczącego się dochodzenia przeszukano biura i laboratorium.
Policjanci weszli w piątek rano do siedziby głównej i pięciu innych placówek firmy Namyang Dairy Products Co. w mieście Sedżong, w tym do jej laboratorium - poinformowała agencja Yonhap.
Dochodzenie wszczęto na wniosek ministerstwa bezpieczeństwa żywności i leków. Resort zarzucił firmie złamanie zakazu stosowania reklam bezpodstawnie sugerujących konsumentom, że produkty mogą zapobiegać chorobom lub je leczyć.
"Wysoka skuteczność w hamowaniu koronawirusa"
Namyang twierdził w kwietniu podczas sympozjum, że jego jogurty mają wysoką skuteczność w hamowaniu wirusa grypy i koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego COVID-19.
Według ministerstwa twierdzenia te głoszono bez przeprowadzenia testów na zwierzętach ani prób klinicznych na ludziach. Firma miała też sugerować, że antywirusowe działanie dotyczy całej serii produktów, podczas gdy w laboratorium badano pod tym kątem tylko jeden rodzaj jogurtu.
W odpowiedzi na skargę resortu Namyang przeprosił za wywołane zamieszanie. Ponowił jednak zapewnienie, że jego produkty wykazały skuteczność w hamowaniu wirusów we wstępnych eksperymentach.
Fabryka zamknięta na dwa miesiące
Twierdzenia o antywirusowych właściwościach jogurtu wywindowały na krótko ceny akcji Namyangu, co rodzi podejrzenia, że firma ogłosiła je właśnie w tym celu. Przedstawiciel ministerstwa bezpieczeństwa żywności i leków oświadczył jednak, że resort nie bada tego wątku - przekazał Yonhap.
Władze Sedżongu poinformowały już firmę, że za naruszenie przepisów dotyczących reklamy i etykietowania produktów jej fabryka zostanie zamknięta na dwa miesiące. Oficjalna decyzja ma zostać ogłoszona w najbliższych dniach.