Trzęsienie ziemi w Maroku. Dramatycznie wzrosła liczba rannych

Marta Stępień

Oprac.: Marta Stępień

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
579
Udostępnij

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,8 nawiedziło Maroko w piątkowy wieczór. Liczba ofiar wzrosła do 2901, a bilans rannych to obecnie 5530, czyli dwukrotnie więcej niż podawano dotychczas - poinformowała państwowa telewizja, na którą powołuje się agencja Reutera.

Wzrósł bilans ofiar trzęsienia ziemi w Maroku
Wzrósł bilans ofiar trzęsienia ziemi w MarokuFADEL SENNA / AFPEast News

Wielu ocalałych z kataklizmu czwartą noc z rzędu spędziło w prowizorycznych namiotach. Mieszkańcy zniszczonych wiosek są sfrustrowani brakiem pomocy ze strony władz - donosi Reuters.

W najtrudniejszej sytuacji są mieszkańcy obszarów odciętych przez osuwiska, które zablokowały drogi dojazdowe. W miejscach, do których dotarł ratunek, rozbija się namioty czy rozdaje żywność i wodę.

Maroko. "Władze o wioskach zapomniały"

- O wioskach w dolinie władze zapomniały - powiedział Reutersowi 24-letni Mehdi, który czwartą noc koczuje na drodze łączącej doliny w górach Atlas z Marrakeszem. - Potrzebujemy jakiejkolwiek pomocy. Potrzebujemy namiotów - dodał, krytykując działania pomocowe rządu.

- Władze koncentrują się na większych miejscowościach, a nie na odległych wioskach, które ucierpiały najbardziej - ocenił w rozmowie z Reutersem 40-letni Hamid, który również spędził cztery noce na poboczu drogi. - W niektórych wioskach zmarli wciąż leżą pod gruzami - dodał

Od czasu trzęsienia ziemi wielu mieszkańców wiosek nie ma prądu ani dostępu do sieci telefonicznej i bez żadnej pomocy musieli oni ratować swoich bliskich czy wyciągać ich ciała przysypane gruzami.

Maroko zaakceptowało oferty pomocy ze strony Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kataru, ale nie skorzystało z propozycji Włoch, Belgii, Francji czy Niemiec.

Berlin oświadczył, że nie uważa tej decyzji za polityczną, z kolei minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Taji powiedział stacji radiowej Rtl, że Maroko zdecydowało się przyjąć pomoc wyłącznie od krajów, z którymi utrzymuje bliskie stosunki.

"Jest już za późno"

Część z organizacji pomocowych jest sfrustrowanych z powodu braku możliwości udzielenia pomocy.

Arnaud Fraisse z francuskiej organizacji pozarządowej Ratownicy bez Granic powiedział, że zaoferował ambasadzie Maroka w Paryżu dziewięcioosobowy zespół, który był gotowy do wyjazdu, ale ze strony Rabatu nie nadeszła żadna odpowiedź.

- Teraz, cztery dni później, jest już za późno na wyjazd, ponieważ jesteśmy tu, aby ratować ludzi spod gruzów, a nie wyciągać zwłoki - powiedział. - To łamie nam serca - dodał.

Do trzęsienia ziemi doszło w piątek tuż po godzinie 23 czasu lokalnego. Epicentrum wstrząsów o magnitudzie 6,8 znajdowało się 72 km na południowy zachód od Marrakeszu. Najbardziej dotknięta katastrofą została ludność w regionie gór Atlasu Wysokiego. Było to najbardziej śmiercionośne trzęsienie ziemi w Maroku od 1960 roku i najpotężniejsze od ponad stu lat.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Szkolenie ukraińskich żołnierzy. "Najtrudniej jest przetrwać pierwszy szturm"Deutsche WelleDeutsche Welle
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
344
Super
relevant
100
Hahaha
haha
44
Szok
shock
28
Smutny
sad
45
Zły
angry
18
Lubię to
like
Super
relevant
579
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na