Tornada w USA. Rośnie bilans ofiar. Joe Biden: Niewyobrażalna tragedia
Potężne tornada nawiedziły w nocy z piątku na sobotę środkową część Stanów Zjednoczonych. Mogło zginąć w nich ponad 100 osób. "To niewyobrażalna tragedia" - skomentował prezydent USA Joe Biden. W stanie Illinois wiele osób zostało uwięzionych pod gruzami po zawaleniu się części dachu magazynu firmy spedycyjnej Amazon.
W wyniku tornad, które w piątek wieczorem i w nocy z piątku na sobotę przeszły przez środkowe stany USA, śmierć poniosło co najmniej 79 osób - podały państwowe i lokalne władze.
W stanie Kentucky zginęło co najmniej 70 osób - poinformował w sobotę gubernator Andy Beshear, dodając że "w rzeczywistości liczba ofiar może przekroczyć 100 przed końcem dnia".
Burmistrz miejscowości Monette w stanie Arkansas Bob Blankenship powiedział CNN, że wskutek tornada w sobotę śmierć poniosły dwie osoby, a w pobliskiej miejscowości - jedna.
W stanie Tennessee trzy osoby zginęły w nocy podczas przejścia trąby powietrznej: jedna osoba poniosła śmierć w hrabstwie Obion, dwie - w Lake Country.
Władze w Edwardsville w stanie Illinois poinformowały, że służby ratownicze stoją przed wielkim wyzwaniem odnalezienia zaginionych pracowników w częściowo zawalonym magazynie firmy Amazon. Miejscowy szef policji Mike Fillback potwierdził, że zginęły co najmniej dwie osoby i że ratownicy pracują na miejscu.
W stanie Missouri w miejscowości Defiance śmierć poniosła 84-letnia kobieta, która podczas tornada była w swoim domu; nie są znane okoliczności jej śmierci.
- Doniesienia z miejsc dotkniętych kataklizmem rozdzierają serce - powiedział gubernator Beshear w rozmowie z lokalną stacją telewizyjną WLKY w sobotę rano. - Największym wyzwaniem w chwili obecnej jest ustalenie, czy wichury będą trwać nadal czy też ustaną - dodał.
ZOBACZ: Mitch, Maria, Ivan, Katrina, Ida... Co przyniosą kolejne huragany?