Sadiq Khan rządzi brytyjską stolicą od 2016 roku. W tym czasie przetrwał kilka kryzysów oraz trudnych dla miasta i kraju momentów, jak choćby pandemia COVID-19 czy śmierć królowej Elżbiety II. Nie uniknął też skandali i niefortunnych wypowiedzi. W 2020 roku oskarżył Polskę o rewizjonizm historyczny w sprawie Holokaustu. Kontrowersyjne wytyczne O burmistrzu Londynu ponownie zrobiło się głośno. Wszystko to za sprawą kontrowersyjnego poradnika, który pojawił się na stronie ratusza. Chodzi o wewnętrzne wytyczne dotyczące przedstawiania Khana na zdjęciach. Przypomnijmy, wywodzi się on z Partii Pracy. Poinstruowano m.in., że ujęcia powinny przedstawiać włodarza nie w biurze, a między ludźmi, w ich otoczeniu. W kadrze nie powinni być też politycy. "Zdjęcia, których używamy, powinny odzwierciedlać prawdziwy i różnorodny Londyn" - podano. Jako przykład fotografii, która "nie reprezentuje prawdziwych londyńczyków" dodano tę przedstawiającą czteroosobową rodzinę o jasnej skórze. Mężczyzna z kobietą i dwójką dzieci spacerują nad Tamizą - czytamy na stronie "Daily Mail". Z kolei mile widziane zdjęcie to takie, na którym Khan stoi w otoczeniu wolontariuszy z różnych grup etnicznych. Pomyłka pracownika Rzeczniczka burmistrza cytowana przez gazetę podkreśliła, że "podpis pod zdjęciem został dodany przez pracownika przez pomyłkę i nie odzwierciedla opinii Khana ani władz Londynu". Sprawa ta wywołała dyskusję. Politycy Partii Konserwatywnej zarzucają Khanowi uprzedzenia rasowe wobec białych mieszkańców. "Wszyscy londyńczycy są prawdziwymi. Powinniśmy świętować różnorodność Londynu, ale burmistrz jest bardziej zainteresowany dzieleniem ludzi. Powinien przeprosić" - oświadczyła Susan Hall. W przyszłorocznych wyborach burmistrza będzie kontrkandydatką Khana. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!