Policja zainteresowała się nimi w kwietniu tego roku, gdy w sieci pojawiać zaczęły się fotografie różnych znanych miejsc we Włoszech wraz z komunikatem: "Jesteśmy na waszych ulicach. Jesteśmy wszędzie. Ustalamy cele ataku w oczekiwaniu na godzinę X". Kartka ta, na wszystkich zdjęciach ta sama, podpisana była Państwo Islamskie w Rzymie. Na zdjęciach były m.in. rzymskie Koloseum, katedra w Mediolanie, przystanki metra, zjazdy z autostrad, a także flagi światowej wystawy Expo w Mediolanie. Prowadzący dochodzenie ustalili, że autorami tych pogróżek byli dwaj młodzi imigranci, przebywający we Włoszech od lat legalnie, pracujący w okolicach Brescii. Na wiadomość o ich aresztowaniu dziś rano minister spraw wewnętrznych Angelino Alfano zapewnił swoich rodaków, że mogą się czuć bezpieczni.Zamachy przeprowadzane przez dżihadystów to w ostatnim czasie jeden z największych problemów współczesnego świata. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/tylko-u-nas/news-ekspert-o-atakach-nieproporcjonalnie-odpowiadamy-na-zagrozen,nId,1856566" target="_blank">Więcej na ten temat przeczytasz tutaj</a>