Tajemnicza choroba dziesiątkuje koty w Niemczech. Eksperci alarmują

Obecnie coraz więcej kotów w Niemczech zaraża się nową chorobą. Jak podaje portal Karlsruhe Insider, zjawisko stało się wielkim wyzwaniem przede wszystkim dla schronisk.

Tajemnicza choroba dotyka koty w Niemczech (Zdj. ilustracyjne)
Tajemnicza choroba dotyka koty w Niemczech (Zdj. ilustracyjne)PATRICK PLEUL / DPAAFP

W ostatnich tygodniach w schronisku w Butzbach chorobę odnotowano u 21 kotów, z czego 11 z nich zmarło.

Według weterynarzy zakażone zwierzęta mają podwyższoną temperaturę, tracą apetyt. Czasami może pojawiać się także nagromadzenie się płynu w jamie brzusznej.

"Eksperci podejrzewają, że przyczyną może być zmutowana forma koronawirusa, która może prowadzić do FIP - zakaźnego zapalenia otrzewnej" - wskazuje portal.

Jak zaznaczono, nie ma jednoznacznego potwierdzenia przyczyny choroby. 

Pracownicy i wolontariusze schroniska, walcząc z nieznaną chorobą, zaapelowali w mediach społecznościowych o wpłaty na zbiórkę.

FIP u kotów. Co to za choroba?

FIP to skrót od angielskiej nazwy feline infectious peritonitis - zakaźnego zapalenia otrzewnej u kotów. Choroba wywoływana jest przez koronawirus. Na FIP narażone są zarówno koty młode, jak i starsze. Nieleczona choroba może doprowadzić do śmierci zwierzęcia.

Ze względu na wysoką zakaźność FIP u kotów bardzo szybko rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Patogeny znajdują się także w ślinie czy odchodach.

Na zakażenie szczególnie narażone są koty m.in. żyjące w dużych gromadach czy z obniżoną odpornością. Pierwsze objawy to: biegunka, apatia, brak apetytu, utrata masy ciała.

Diagnostyka choroby jest niezwykle trudna ze względu na to, że objawy są niespecyficzne, a skuteczne testy diagnostyczne są niedostępne.

Obecnie w Niemczech nie istnieje zatwierdzona szczepionka ani standardowa terapia przeciw FIP. W związku z nową chorobą eksperci zaapelowali do opiekunów kotów, by zgłaszali się ze zwierzętami do weterynarzy, gdy zauważą gorączkę czy brak apetytu.

Źródło: Karlsruhe Insider

Romanowski w ''Graffiti'' o wyjeździe na Węgry: Postąpiłem dobrze, bo mogę atakować i bronić praworządnościPolsat News