Koty tylko na uwięzi. Tego chcę mieszkańcy unijnego kraju
Do fińskiego parlamentu trafi inicjatywa postulująca wprowadzenie zakazu wypuszczania kotów domowych. Poza posesją właściciela koty nie mogły poruszać się bez smyczy. Taka sytuacja będzie uznana za zaniedbanie kota i groziłaby odpowiedzialnością karną.
"Proponujemy, by władze rozpoczęły prace nad ustawą, która wyraźnie zakaże (...) trzymania kotów bez uwięzi poza (...) posesją właściciela" - czytamy w internetowej petycji, którą od czerwca podpisało 51 tys. osób.
Autorzy petycji chcą doprecyzowania definicji zaniedbywania kotów obecnej w fińskim prawie o polowaniach, tak by obejmowała każdego kota poza posesją właścicieli.
Proponują, by nowy przepis brzmiał: "Porzucanie kotów jest zabronione. Kot zostaje porzucony, gdy wychodzi z podwórka swojego właściciela bez uwięzi". Zakaz obejmowałby również pozostawianie kota bez opieki nawet na własnym podwórku, jeśli znajduje się ono w gęsto zaludnionym obszarze.
"Koty na wolności zabijają (...) miliony dzikich zwierząt"
W przypadku innych zwierząt domowych, zwłaszcza psów, fińskie prawo już przewiduje obowiązek korzystania z uwięzi na świeżym powietrzu.
W tej chwili Finowie, widząc wolno wałęsające się koty, mogą złożyć zawiadomienie na podstawie przepisów o dobrostanie zwierząt. Zdaniem inicjatorów to nie wystarcza, a rozpatrywanie zgłoszeń zajmuje urzędnikom zbyt dużo czasu. "Poprawka ma na celu doprecyzowanie przepisów i wyraźną kryminalizację trzymania kotów na wolności" - czytamy w petycji.
"Koty przebywajce na wolności zabijają każdego roku miliony dzikich zwierząt w Finlandii i powodują ogromne straty finansowe (...). Wciąż są ludzie, którzy w swoim nieodpowiedzialnym podejściu do kotów powołują się na niejasne prawo" - argumentują autorzy petycji.
Zebrali wymaganą liczbę podpisów długo przed terminem
W serwisie internetowym citizensinitiative.fi petycję mogą zgłosić obywatele Finlandii uprawnieni do głosowania. W ramach inicjatywy obywatelskiej można zaproponować nowe prawo i zmiany obowiązujących przepisów.
Inicjatywa obywatelska trafia do Parlamentu, jeżeli w ciągu sześciu miesięcy zgromadzi co najmniej 50 tys. deklaracji poparcia. Omawianej inicjatywie udało się to tuż przed terminem, który upływa 24 grudnia.
Jeszcze na początku grudnia, petycja miała 35 tys. podpisów, od tamtej pory liczba podpisów rosłą lawinowo, by ostatecznie w czwartek przekroczyć próg 50 tys.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!