"Tageszeitung": Polska nieatrakcyjna dla azylantów
Mimo że w Polsce wciąż rośnie liczba osób ubiegających się o azyl, tylko niewielu go dostaje - przede wszystkim dlatego, że wyjeżdżają na Zachód.
Berliński dziennik "Tageszeitung" (TAZ) pisze o azylantach, którzy co prawda występują w Polsce z wnioskiem o azyl, ale nie pozostają w kraju. Korespondentka TAZ Gabriele Lesser analizuje, skąd się to bierze.
Miliony Polaków też kiedyś było uchodźcami
"Według Komisji Europejskiej Polska przez następne dwa lata powinna przyjąć co najmniej 2600 uchodźców z Syrii i Erytrei. Przy 38 mln ludzi mieszkających w Polsce, ciągłym wzroście gospodarczym i spadającym bezrobociu nie jest to raczej ciężar nie do podźwignięcia. Pomimo tego rząd w Warszawie kategorycznie odrzucił prośbę o pomoc, którą skierowała Bruksela".
Autorka TAZ przypomina, że w czasach komunistycznych miliony Polaków szukało schronienia i zostało przyjętych przez inne kraje.
Wyjątkiem, jaki robi Polska jest przyjęcie 60 chrześcijańskich rodzin z Syrii, co zapowiedziała premier Ewa Kopacz. Dzieje się to za sprawą Miriam Shaded, córki Polki i syryjskiego pastora, która założyła fundację Estera pomagającą znaleźć schronienie dla prześladowanych i zagrożonych Syryjczyków. Zorganizowała już prywatne zakwaterowanie dla 1500 osób i pieniądze na ich integrację.
Tylko Ukraińcy chcą zostać
"Pomimo że liczba osób ubiegających się w Polsce o azyl stale rośnie, tylko niewiele azyl faktycznie dostaje - przede wszystkim dlatego, że większość z nich jedynie musi się zarejestrować na wypadek kontroli na granicy czy na ulicy, ale potem wolą wyjechać na Zachód. To że Polska jest tak nieatrakcyjna dla uchodźców, bierze się przede wszystkim ze złej opieki zdrowotnej, słabych możliwości integracji i z niskiego standardu życia. Dlatego wielu z nich udaje się do Niemiec, gdzie mieszka przez pół roku, by po deportacji do Polski znów wyjechać na Zachód", opisuje sytuację TAZ.
"Za to od czasu wojny rosyjsko-ukraińskiej tysiące Ukraińców ucieka do Polski. Niektórzy chcą kiedyś wrócić, inni chcą zostać na stałe. Większość z nich w ogóle nie rejestruje się jako uchodźcy, tylko zaczyna od razu szukać mieszkania i pracy".
opr. Małgorzata Matzke, Redakcja Polska Deutsche Welle
