85-latek zamieszkuje lokal w regionie Bohulsan od 2004 roku. Spółdzielnia mieszkaniowa odkryła, że mężczyzna wyłączył wentylację, co poskutkowało pojawieniem się w łazience mnóstwa czarnej pleśni - informuje szwedzki portal hemhyra.se. Mimo, że gospodarz wielokrotnie zwracał uwagę, że wentylacja powinna być włączona zarówno dla dobra mieszkania, jak i dla zdrowia mężczyzny, ten konsekwentnie odmawiał jej włączenia. Ponadto pracownicy spółdzielni w czasie kontroli stwierdzili, że mieszkanie nie było sprzątane, a wewnątrz unosił się zapach moczu. Sąsiedzi skarżyli się na hałas, który dobiegał z mieszkania 85-latka także w nocy. 85-latek eksmitowany. Wszystko przez pleśń Rada mieszkańców wydała zgodę by spółdzielnia, która jest właścicielem lokalu, skorzystała z prawa do wypowiedzenia umowy najmu i eksmisji lokatora. Zarząd spółdzielni w swojej decyzji podkreśla, że choć w mieszkaniu panował nieporządek, to nie można tego uznać za zaniedbanie. Hałasy dobiegające z mieszkania również nie są wystarczającym powodem do eksmisji. Najemca stracił mieszkanie, ze względu na pleśń. Sprawa została zgłoszona do opieki społecznej.