Przypominające gry wideo nagrania z kompleksu świątynnego Angkor Wat w północno-zachodniej Kambodży zdobywają popularność na TikToku i Instagramie. Ich autorzy i autorki naśladują ruchy postaci z gry mobilnej Temple Run i korzystają z pochodzącej z niej ścieżki dźwiękowej. Osoby grające w tę znaną zręcznościówkę, której pierwsza część ukazała się w 2011 roku, sterują bohaterem ukazanym z perspektywy trzeciej osoby, uciekającym przed małpami, aby ocalić posążek boga, który sobie przywłaszczył. Rozgrywka polega na unikaniu przeszkód takich jak zniszczone mosty i przepaści, a jej tłem są ruiny khmerskich świątyń. Kambodża. Nowy trend ogarnął khmerskie świątynie Wiele nagrań, naśladujących przebieg gry w oryginalnej scenerii, zanotowało setki tysięcy polubień. Starszym internautom influencerskie wideo kojarzą się z kultową serią gier i filmów Tomb Raider, której historia sięga 1996 roku, oraz z przygodowymi filmami akcji o Indianie Jonesie. Materiały zyskały niezwykłą popularność i doczekały się wielu komentarzy zarówno w sieci, jak i w kambodżańskich mediach. Te wskazują, że na nagraniach, oprócz najbardziej znanej Angkor Wat, można rozpoznać także położony w okolicach miasta Siem Reap dawny buddyjski klasztor Ta Phrom i tysiącletnie świątynie boga Śiwy: Baphuon i Takeo. Większość z komentatorów chwali inicjatywę podkreślając, że może ona przyciągnąć do azjatyckiego królestwa więcej turystów. Są jednak osoby obawiające się o bezpieczeństwo i wskazujące na niezgodność boomu na platformach społecznościowych z miejscową kulturą. Kambożda a nowy trend. Nagrody dla influencerów Ukazujący się w języku khmerskim i angielskim dziennik "The Phnom Penh Post" podkreśla, że nagrania przyczyniają się do pokazania szerokiej widowni piękna historycznych świątyń i do promowania znaczenia ich konserwacji. Redakcja sugeruje też, że internetowi biegacze dają innym zwiedzającym przykład, jak z szacunkiem zachować się na terenie starożytnych zabytków. Niektórzy z autorów i autorek umieścili w sieci nagrania, na których widać, jak po sprincie przez ruiny świątynnych kolumnad i korytarzy składają hołd w pobliskich buddyjskich kapliczkach. Zarządzający kompleksem Angkor Wat urząd nie wypowiedział się dotąd, czy bieganie po świątyniach narusza jakieś obowiązujące normy ani czy przyczyniło się do przyciągnięcia większej liczby odwiedzających, ale temat poruszyło Ministerstwo Turystyki. W rozmowie z gospodarczym portalem Kiripost jego rzecznik Top Sopheak stwierdził, że resort "przyznaje nagrody" influencerom promujących w ten sposób zabytki. Nie powiedział wprost, czy to same kambodżańskie władze zainspirowały popularną serię nagrań, ale przyznał, że ministerstwo chce, aby internauci tworzyli treści promujące konkretne miejsca w łatwy do rozpoznania sposób. Używanie obcokrajowców z innych kręgów kulturowych do promocji turystyki wiąże się jednak z ryzykiem. Choć część z najbardziej rozpoznawalnych zabytków to nieużywane dziś do celów religijnych ruiny, to większość kambodżańskich świątyń służy do modlitwy. Turyści nie mogą biegać wszędzie i muszą wiedzieć, w których z nich jest to dozwolone - dodał rzecznik, nie wyjaśniając, czy i w jaki sposób władze edukują w tej sprawie cudzoziemców. Brak szacunku dla dziedzictwa? Wypowiadający się w kambodżańskich mediach specjaliści od turystycznego marketingu powtarzają, że osoby popularne w sieci powinny promować kraj z poszanowaniem kulturalnego i historycznego znaczenia obiektów, które odwiedzają. Ale w opinii niektórych pracowników branży może się to okazać trudne. Khmerski portal Thmey Thmey cytuje miejscowego przewodnika turystycznego You Khemaraka, który sprzeciwia się promowaniu turystyki w sposób niezgodny z tradycją. Jak powiedział Khemarak, świątynie są przeznaczone do medytacji i nie mają nic wspólnego ze stadionem olimpijskim. Jego zdaniem wykorzystywanie ich w sposób, w jaki robią to influencerzy świadczy o braku szacunku dla historycznego dziedzictwa Kambodży. Inni cytowani krytycy internetowej mody obawiają się, że może się ona przyczynić do wypadków albo doprowadzić do uszkodzenia elementów świątyń. Chan Monicharya, przewodniczka po prowincji Siem Reap, powiedziała Kiripost, że biegi z przeszkodami nie współgrają z kambodżańską religią i kulturą, zwłaszcza jeśli odbywają się w pobliżu kaplic z posągami bóstw. Jej zdaniem w szczycie sezonu trend należałoby ograniczyć. Angkor Wat. Magnes na turystów Pochodzący z XII wieku zespół hinduistycznych i buddyjskich świątyń Angkor Wat to największy kompleks sakralny na świecie i główna kulturalna atrakcja Kambodży. Prowincja Siem Reap, w której leży, to magnes na zagranicznych gości, ale zdaniem miejscowych władz jej potencjał nie jest w pełni wykorzystywany. Ministerstwo turystyki i ANA - urząd zarządzający najważniejszymi zabytkami - starają się więc powiększyć liczbę zwiedzających. W czerwcu ANA zniósł obostrzenia dotyczące fotografii i nagrywania wideo na terenie Angkor Wat, aby zwiększyć jej rozpoznawalność w sieci. Wcześniej influencerzy, pracownicy mediów oraz filmowcy musieli występować do urzędników o pisemne zezwolenie na nagrywanie. Według Ministerstwa Turystyki w ubiegłym roku Kambodżę odwiedziło 5,4 mln cudzoziemskich wczasowiczów. To blisko 140 procentowy wzrost w porównaniu z 2022 rokiem, ale władze spodziewają się dziś, że kraj będzie potrzebował kolejnego roku, aby pobić rekord przyjazdów sprzed pandemii. W 2019 roku azjatycki kraj zanotował 6,6 mln zagranicznych przyjezdnych. Było to ponad sześciokrotnie mniej niż w sąsiedniej Tajlandii i prawie trzy razy mniej niż w Wietnamie. Z Bangkoku dla Interii Tomasz Augustyniak ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!