Jak poinformował "New York Times", Bielenko zmarł po krótkiej chorobie w domu opieki w USA we wrześniu br. Miał 76 lat. Prokremlowskie media również odnotowały tę informację, pisząc o "śmierci zdrajcy". Wiktor Bielenko nie żyje. Dokonał brawurowej ucieczki z ZSRR 6 września 1976 roku Bielenko wyleciał z lotniska Sokołowka w Kraju Nadmorskim nad Morzem Japońskim, lecz zamiast dokończyć lot ćwiczeniowy, opuścił maszynę poniżej poziomu wykrywanego przez radary i odleciał w kierunku Japonii, gdzie ostatecznie wylądował na wyspie Hokkaido. Bielenko poprosił o azyl w USA. Ponaddźwiękowy myśliwiec MiG-25 budził wówczas postrach na Zachodzie, a dzięki Bielence USA mogły go zbadać i rozłożyć na części. Okazało się, że samolot był znacznie mniej nowoczesny i groźny, niż uważano. Skonstatowano wówczas, że - wbrew obawom - samolot nie był w stanie rywalizować z amerykańskimi myśliwcami jako znacznie mniej zaawansowany technologicznie - powiadomił "NYT". Wiktor Bielenko uciekł z ZSRR. Kreml wydal wyrok W 1980 roku otrzymał obywatelstwo USA i zamieszkał tam pod zmienionym nazwiskiem. Pilot przekazał Waszyngtonowi cenne informacje na temat warunków i nastrojów w sowieckiej armii, obalając szereg mitów na ten temat. W ojczyźnie Bielenko został zaocznie skazany na karę śmierci. Wyrok ten nie został anulowany po rozpadzie ZSRS. Czytaj też: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-ukraina-rosja/news-rosyjski-pilot-uciekl-do-ukrainy-dostanie-pol-miliona-dolaro,nId,7010867#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Rosyjski pilot uciekł do Ukrainy. Dostanie pół miliona dolarów</a> *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub <a href="https://www.facebook.com/INTERIAWydarzenia" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Interia Wydarzenia na Facebooku</a> i komentuj tam nasze artykuły!