W piątek po południu Francję nawiedziło trzęsienie ziemi, a wstrząsy były odczuwalne w wielu miejscowościach, niemal na całym zachodzie kraju. Jak informuje w sobotę BBC, blisko 170 osób zostało przesiedlonych z miejscowości La Laigne. Czytaj też: Trzęsienie ziemi we Francji Zjawisko, które według francuskiego Centralnego Biura Sejsmologicznego osiągnęło magnitudę 5,3 dało się we znaki od Rennes na północnym zachodzie po Bordeaux na południowym zachodzie. Chociaż początkowo nie pojawiły się informacje o zniszczeniach czy osobach rannych, z najnowszych informacji wynika, że uszkodzone zostały domy, kościoły i szkoły. Z kolei setki budynków uznano za nienadające się do zamieszkania. Dwie osoby w Deux-Sevres w regionie Nowa Akwitania zostały ranne. Francja: Skutki trzęsienia ziemi "Trzęsienia ziemi o sile powyżej pięciu stopni są we Francji niezwykłe, a ostatnie wystąpiło w tym kraju w listopadzie 2019 roku" - nadmienia BBC. Didier Marcaillou, szef miejscowej straży pożarnej w La Laigne przekazał, że tamtejszy kościół stał się "całkowicie bezużyteczny". Z kolei Nicolas Basselier, najwyższy urzędnik tamtego regionu zaznaczył, że w ramach podjętych środków ostrożności lokalna szkoła będzie musiała zostać zamknięta. Jedna z mieszkanek, w rozmowie z lokalną stacją BFMTV podała, że nie może już dłużej mieszkać w swoim domu i "nikomu tego nie życzy". W pokoju jej syna na ścianie powstała taka szczelina, że można w nią włożyć całą dłoń. Élisabeth Borne, premier Francji piątkowe trzęsienie ziemi określiła jako "niezwykłe". Dodała także, że solidaryzuje się ze wszystkimi osobami, które mogły się zmartwić sytuacją. - Zapewnimy wszystkim dostęp do przesiedlenia - zapewniła premier. Rząd ma "zainicjować przyspieszoną procedurę rozpoznania klęski żywiołowej, aby pomóc szybko ocenić uszkodzenia budynków".