Sky News informuje, że sytuacja na rynku mieszkaniowym w Wielkiej Brytanii jest bardzo trudna. Popyt na wynajem wzrósł o jedną piątą w porównaniu z lipcem tego roku, a liczba dostępnych na wynajem nieruchomości drastycznie spada. Jak odnotowuje serwis, na rynku jest o 9 proc. mniej mieszkań na wynajem. Ceny zwalają z nóg Z nóg zwalają również ceny. Średnia wysokość czynszu w Londynie wzrosła w ostatnim roku rekordowo - o 16,1 proc. Za wynajem w centrum Wielkiej Brytanii trzeba teraz płacić ok. 2300 funtów miesięcznie, co jest zaporową kwotą dla wielu lokatorów. Poza Londynem wcale nie ma o wiele lepiej - podaje serwis. Czynsze w całym kraju odnotowują rekordowe podwyżki. To, jak pisze Sky News, skłania ludzi do szukania tańszych alternatyw. Seniorzy coraz częściej rezygnują ze swoich mieszkań i szukają lokum, na które będzie ich stać. Serwis dodaje, że zgodnie z wyliczeniami FCA (Financial Conduct Authority) sześciu na dziesięciu dorosłych Brytyjczyków ma trudności z nadążeniem za bieżącymi opłatami, w tym opłatami za czynsze. Ceny szaleją, ale najemcy "biją się" o mieszkania Choć ceny za wynajem szaleją, ale wiele osób ma dodatkowy problem - mieszkań na wynajem nie wystarcza. Na rynku brytyjskiego mieszkalnictwa, szczególnie w dużych miastach, mówi się o ekstremum. Między potencjalnymi lokatorami dochodzi do rywalizacji, przebijania wzajemnej ceny i opłacania najmu na kilka miesięcy z góry. Osoby, które planowały zakup nieruchomości, a zmieniły zdanie pod wpływem gorszej sytuacji na rynku, "okupują" wynajmowane mieszkania, przedłużając najem na dłużej niż zakładano. Ludzie ratują się również samym doborem lokalizacji lub wielkości mieszkania. Jak wskazuje serwis, z danych biur nieruchomości wynika, że znacznie zwiększyło się zainteresowanie mniejszymi lokalami.