Sarkozy prezydentem Francji
Charyzmatyczny przywódca rządzącej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP) Nicolas Sarkozy został dziś wybrany na nowego prezydenta Francji. Według wyników sondażowych Sarkozy uzyskał 53,28 procent głosów, zaś S. Royal 46,72 procent.
przyrzekł w niedzielę, że będzie
prezydentem wszystkich Francuzów, także tych, którzy na niego nie głosowali.
Przedstawiciel francuskiej centroprawicy zapewnił, że dla niego istnieje tylko jedna Francja, która jest poza walkami politycznymi i różnicami poglądów.
Sarkozy zapewnił również o zaangażowaniu w sprawy Unii Europejskiej. Powiedział, że głęboko wierzy w "unijną budowlę" i namawia partnerów z UE, by "wsłuchali się w głosy ludzi, którzy
chcą być chronieni".
Zwrócił się też do USA z zapewnieniem, że Francja zawsze będzie stać u ich boku, ilekroć Stany Zjednoczone będą tego potrzebować. Przy tej okazji Sarkozy podkreślił, że USA nie mogą utrudniać walki z globalnym ociepleniem.
W pierwszej turze 22 kwietnia ten pewny siebie i energiczny polityk centroprawicy zajął pierwsze miejsce zdobywając ponad 30 proc. głosów i od tego czasu nieprzerwanie prowadził w sondażach.
urodził się w 1955 roku w Paryżu, w rodzinie węgierskiego imigranta. Ukończył prywatną katolicką szkołę średnią, a później prawo na Uniwersytecie Paryskim i politologię w paryskim Instytucie Nauk Politycznych.
Karierę polityczną rozpoczął w 1974 r. w szeregach Unii Demokratów na rzecz Republiki, przekształconej później w Zgromadzenie na rzecz Republiki. Pracował jako adwokat w paryskim sądzie. W 1977 r. wszedł do rady miejskiej podparyskiej miejscowości Neuilly-sur-Seine. W 1983 r. objął stanowisko jej mera.
W wieku 34 lat Sarkozy został deputowanym, cztery lata później ministrem budżetu i rzecznikiem rządu (marzec 1993 - styczeń 1995) premiera Edouarda Balladura, dzięki czemu zyskał dużą popularność. Od maja 2002 do marca 2004 r. pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych, a do listopada tego roku - ministra gospodarki, finansów i przemysłu w gabinecie Jean-Pierre'a Raffarina.
prowadził restrykcyjną politykę imigracyjną i ostrą walkę z przestępczością.
Kwestie bezpieczeństwa stały się dla niego priorytetem. Ostrą krytykę, głównie środowisk imigranckich i lewicy, wzbudziły komentarze Sarkozy'ego w trakcie jesiennych zamieszek na przedmieściach Paryża w 2005 roku, kiedy nazwał mieszkańców tych rejonów "menelami".
- a dopiero po 2009 r., po wyborach do Parlamentu Europejskiego, rozpocząć prace nad dużym traktatem.
nie powinna się opierać tylko na Francji i Niemczech jako politycznej sile napędowej, lecz na grupie sześciu największych krajów - Francji, Niemczech, W. Brytanii, Włoszech, Hiszpanii i Polsce. Jego zdaniem dla Turcji nie ma miejsca w Unii.
Często określany jest jako polityk o "atlantyckich poglądach", choć sprzeciwiał się amerykańskiej interwencji w Iraku. Wielokrotnie apelował o naprawę stosunków między Paryżem i Waszyngtonem.
W marcu 2007 r. Sarkozy zrezygnował z kierowania MSW i całkowicie zaangażował się w kampanię prezydencką. Zyskał też poparcie dwóch francuskich prezydentów - Jacques'a Chiraca oraz Valery'ego Giscarda d'Estaing. W czasie kampanii zgromadził wokół siebie cały sztab znanych ludzi ze świata estrady, filmu i sportu - Jeana Reno, Gerarda Depardieu czy Alaina Delona. Na stronę Sarkozy'ego przeszedł skłócony z Royal autor programu gospodarczego socjalistów Eric Besson, a ostatnio, po 50 latach służby dla europejskiej lewicy - konsultant polityczny Jacques Seguela.
Sarkozy od lat cieszy się dużym zainteresowaniem mediów. Chwilowa separacja w maju 2005 r. z drugą żoną Cecile, którą przed wielu laty uczynił swoją osobistą doradczynią, stała się we Francji wydarzeniem niemal politycznej rangi.
Ojciec trojga dzieci - Louisa z Cecile oraz Pierre'a i Jeana z pierwszego małżeństwa; Kawaler Legii Honorowej; ma swoją figurę w muzeum figur woskowych Grevin w Paryżu. Realizuje dziennikarskie marzenia z przeszłości - ma na koncie książki: "Wolny", "Republika, religie, nadzieje" i "Świadectwo". O nim samym napisano już kilka książek.
INTERIA.PL/PAP