we Francji - pierwszej w charakterze premiera - ukazała się w sobotę na stronie internetowej dziennika. W opinii rosyjskiego premiera, w obliczu zmiany układu sił na świecie, nowym wyzwaniem dla Sojuszu powinna być m.in. walka z terroryzmem, epidemiami, międzynarodową przestępczością czy handlem narkotykami. "Czy można te problemy rozwiązać w ramach zamkniętego bloku militarno-politycznego" - zapytał retorycznie w rozmowie z francuską popołudniówką. Były prezydent Rosji zauważył, że na Ukrainie "blisko 80 proc. mieszkańców jest niechętnych przyłączeniu do NATO". "Tymczasem nasi partnerzy twierdzą, że ten kraj wstąpi do Sojuszu" - dodał. "Opinia ludzi nikogo nie interesuje? To ma być demokracja?" - zastanawia się Putin. Komentując amerykańskie plany budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach, premier Rosji oświadczył: "Bezustannie mówimy o ograniczeniu zbrojeń w Europie. My już to zrobiliśmy! (...) A wkrótce w Polsce i Czechach będą instalacje (amerykańskiej tarczy)". Odnosząc się do napięć między Gruzją a formalnie należącą do niej separatystyczną republiką Abchazji, Putin powiedział, że popiera plan przyznania temu regionowi autonomii, ale nie całkowitej niepodległości. "Mam wielką nadzieję, że plan zaproponowany przez (prezydenta Gruzji Micheila) Saakaszwilego będzie stopniowo realizowany, ponieważ zasadniczo to dobry plan" - oznajmił rosyjski premier. "Trzeba tylko, by zgodziła się na niego druga strona. Trzeba prowadzić dialog" - zaznaczył. Pod koniec marca Gruzja zaproponowała Abchazji udział we władzach - stanowisko wiceprezydenta, utworzenie stref wolnego handlu, reprezentację w parlamencie, wspólną służbę celną i integrację służb bezpieczeństwa. Jednak abchaskie MSZ wówczas zdecydowanie odrzuciło ten plan, przypominając, że w referendum większość mieszkańców Abchazji opowiedziała się za niepodległością.