Ksiądz Dmitrij Safronow został zdegradowany, a nałożona na niego kara potrwa trzy lata. Przez ten czas będzie przebywać w cerkwi św. Pimena Wielkiego w dzielnicy Nowyje Worotniki w Moskwie. Będzie tam pełnił obowiązki psalmisty, a także wykonywał wszystkie zadania, jakie powierzy mu lokalny proboszcz. Pozbawiono go też prawa do noszenia sutanny i krzyża. Dekret został podpisany przez zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Cyryla. "Po okresie pokuty, na podstawie informacji zwrotnych, zostanie podjęta decyzja o możliwości dalszego pełnienia posługi" - napisano w komunikacie diecezji. Rosyjski ksiądz zdegradowany. W tle sprawa Aleksieja Nawalnego Oficjalnie nie podano powodu nałożenia kary. Sam zainteresowany także nie udzielił komentarza w sprawie, jednak według ekspertów powód jest oczywisty - czytamy w "The Guardian". Chodzi o sprzeciw wobec rosyjskich władz. Ksiądz odprawił nabożeństwo w dniu pogrzebu Aleksieja Nawalnego, który był jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników Władimira Putina. Duchowny poprowadził również nabożeństwo przy grobie opozycjonisty dokładnie 40 dni po jego tajemniczej śmierci. Niezależny portal Meduza dodał także, że kapłan był w gronie tych, którzy publicznie apelowali do władz o wydanie ciała Nawalnego jego rodzinie. "Wobec braku oficjalnych informacji zakaz można powiązać jedynie z nabożeństwem żałobnym, które ks. Dmitrij odprawiał w intencji Aleksieja Nawalnego" - napisał Ioann Burdin, ksiądz, który początkowo został ukarany grzywną, a następnie zwolniony z pełnienia obowiązków po tym, jak skrytykował wywołaną przez Rosję wojnę na Ukrainie. Rosja. Duchowny ukarany. Julia Nawalna apeluje Do sprawy odniosła się żona tragicznie zmarłego opozycjonisty, Julia Nawalna. Wdowa zaapelowała do swoich zwolenników i przeciwników Putina, aby wsparli finansowo rodzinę zdegradowanego duchownego. "Ksiądz Dmitrij Safronow kilkukrotnie przychodził do Aleksieja na cmentarz i odprawiał nabożeństwa. Jestem mu bardzo wdzięczna. 15 kwietnia patriarcha Cyryl i Rosyjska Cerkiew Prawosławna zakazały mu posługi na trzy lata. Pomóżmy jemu i jego rodzinie" - czytamy w jej wpisie. To kolejny przypadek, gdy stawiający się władzom ksiądz zostaje zdegradowany. W przeszłości władze kościelne ukarały innego duchownego, który krytykował wojnę na Ukrainie. W 2022 roku zdegradowano kilku księży, którzy podpisali się pod otwartym listem przeciwko wojnie. Źródło: "The Guardian", Meduza *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!