Do zbrodni doszło w ciągu jednej nocy, 6 marca w syberyjskiej wiosce Gaz-Sale. 32-letni Yande pił alkohol z 51-letnim mężczyzną i 59-letnią kobietą w wynajmowanym przez nią mieszkaniu. W pewnym momencie Yande został wysłany po alkohol do sklepu. Gdy wrócił, miał zobaczyć parę w intymnej sytuacji. Zobacz też: USA: Wykonano karę śmierci na mordercy 22-latki"Zaskoczeni wyrazili swoje niezadowolenie. Oskarżony poczuł się dotknięty i sięgnął po nóż. Najpierw zabił kobietę, a następnie mężczyznę" - przekazała gazeta.ru powołując się na ustalenia śledczych.Podczas przesłuchania Yande zeznał, że po dokonaniu zbrodni "postanowił spróbować ludzkiego ciała". "Mężczyzna jadł surowe mięso, a wszystko popijał przyniesioną przez siebie wódką" - przekazała Inna Nosowa, kierownik wydziału karno-sądowego Prokuratury Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego. Dożywocie w kolonii karnej Kilka godzin później Yande dokonał trzeciego morderstwa. Jego kolejną ofiarą był 52-letni właściciel mieszkania. Mężczyzna zginął od ran kłutych, a napastnik pozbył się noża wrzucając go w zaspę śnieżną. Policja zatrzymała Yande jeszcze tego samego dnia. Początkowo 32-latek próbował przekonać funkcjonariuszy, że jest niepoczytalny. Twierdził, że zabójstwa "zlecił mu" anioł śmierci. Badania psychiatryczne wykazały jednak, że mężczyzna podejmował decyzje świadomie, a on sam ostatecznie przyznał się do popełnienia wszystkich trzech morderstw. Uczestniczył też w wizji lokalnej.Decyzją rosyjskiego sądu z zeszłego tygodnia, 32-latek spędzi dożywocie w kolonii karnej.