Kisliak oświadczył, że takie ustalenia zapadły w poniedziałek podczas spotkania prezydenta Władimira Putina z amerykańskim ministrem obrony Robertem Gatesem, który w tym dniu rozpoczął dwudniową wizytę roboczą w Rosji. Szef Pentagonu przyleciał do Moskwy, aby m.in. wyjaśnić rosyjskim władzom przyczyny planowanej budowy baz amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Czechach. Jest to jego pierwsza wizyta w Rosji w charakterze ministra obrony. Poprzednio bawił w Moskwie w 1992 roku jako dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). - Ze strony amerykańskiej potwierdzona została gotowość do kontynuowania dialogu na ten temat. Ze zrozumieniem, że słuszne obawy (Rosji) powinny być brane pod uwagę - powiedział rosyjski dyplomata, dodając, że "ciąg dalszy rozmów odbędzie się na szczeblu specjalistów". Kisliak podkreślił, że "dla rozszerzenia i umocnienia rosyjsko- amerykańskiego partnerstwa bezwarunkowo niezbędne jest wzajemne uwzględnianie obaw i interesów drugiej strony". - Zostało to ze zrozumieniem poparte przez amerykańskich kolegów - wskazał zastępca szefa dyplomacji Rosji. Kisliak zaznaczył, że "właśnie w tym kontekście w czasie spotkania na Kremlu zgłaszane były obawy Rosji, w tym dotyczące planów instalacji elementów systemu obrony przeciwrakietowej USA w Europie". Podał również, że rozmowa rosyjskiego prezydenta z szefem amerykańskiego resortu obrony trwała około 30 minut i "miała poważny, pryncypialny charakter". Sam Putin, witając Gatesa na Kremlu, wyraził zadowolenie, że w stosunkach Rosji z USA rozpoczyna się - jak to ujął - "bogaty sezon polityczny". Gospodarz Kremla przypomniał, że w ślad za szefem Pentagonu w maju przyjedzie do Moskwy sekretarz stanu Condoleezza Rice, zaś na czerwiec planowane jest jego spotkanie z prezydentem George'em W. Bushem w Niemczech, przy okazji szczytu G- 8. Gates ze swej strony podkreślił, że w Waszyngtonie przywiązuje się duże znaczenie do rozwoju relacji amerykańsko-rosyjskich. - Razem moglibyśmy wiele osiągnąć -powiedział. Wcześniej minister obrony USA konferował ze swoim rosyjskim partnerem Anatolijem Sierdiukowem, który oświadczył po tych rozmowach, że amerykański system obrony przeciwrakietowej, którego elementy Stany Zjednoczone chcą rozmieścić w Europie, zdestabilizuje bezpieczeństwo regionalne i globalne. - Uważamy, że (amerykańska) tarcza antyrakietowa to poważny, destabilizujący czynnik, który może wywrzeć istotny wpływ na regionalne i globalne bezpieczeństwo - powiedział rosyjski minister. Sierdiukow dodał, że stanowisko Rosji w kwestii instalacji elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Czechach pozostaje bez zmian. Natomiast szef Pentagonu zapewnił ponownie, że elementy tarczy antyrakietowej USA w Europie nie będą skierowane przeciwko Rosji. - Chcę podkreślić, że elementy tarczy, które zamierza się zainstalować w Europie, nie będą skierowane przeciwko Rosji, ani jakiemukolwiek innemu krajowi. Będą wymierzone w potencjalnych agresorów na Bliskim Wschodzie i w Azji Południowo-Zachodniej, którzy mogą zechcieć wykorzystać garstkę rakiet balistycznych do szantażowania Europy lub USA, albo wywołania chaosu - powiedział Gates. Podczas pobytu w Moskwie, skąd uda się do Warszawy, amerykański minister obrony spotyka się jeszcze z pierwszym wicepremierem Siergiejem Iwanowem i sekretarzem rady bezpieczeństwa narodowego, Igorem Iwanowem. Zobacz nasz raport specjalny: Tarcza antyrakietowa w Polsce