Rada Bezpieczeństwa potępiła atak rakietowy na Izrael
Rada Bezpieczeństwa ONZ dołączyła do chóru krytycznych wypowiedzi i potępiła w poniedziałek wieczorem (w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego) przeprowadzony podczas weekendu atak rakietowy na północny Izrael.
W dokumencie przyjętym na specjalnym posiedzeniu nazwano ten atak "poważnym naruszeniem" rozejmu obowiązującego od prawie roku wzdłuż granicy izraelsko - libańskiej i uznano za wykroczenie przeciwko postanowieniom Rady Bezpieczeństwa.
W niedzielę w północnym Izraelu, w okolicach granicznego miasta Kiriat Szmona, upadły dwie rakiety typu Katjusza wystrzelone z terytorium południowego Libanu, najprawdopodobniej przez bojowników palestyńskich. Pociski nie spowodowały ofiar w ludziach ani większych szkód.
Armia libańska podała, że wystrzelono w sumie trzy rakiety, a specjalny jej patrol wysłany na podejrzany obszar w pobliżu granicy z Izraelem, odkrył jeszcze czwarty pocisk, wyposażony w wyłącznik czasowy powodujący odpalenie.
"Członkowie Rady Bezpieczeństwa ostro potępiają atak rakietowy na północny Izrael przeprowadzony z południowego Libanu(...), który stanowi poważne naruszenie porozumienia w sprawie przerwania wrogich działań oraz jaskrawe pogwałcenie Rezolucji 1701" - stwierdza się w oświadczeniu, nawiązującym do rezolucji, która latem ubiegłego roku położyła kres trwającej przez miesiąc wojnie między Izraelem a zbrojnym ugrupowaniem Hezbollah, działającym w Libanie.
Rzeczniczka ONZ Michele Montas powiedziała dziennikarzom w poniedziałek wieczorem (w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego), że sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun także "ostro potępił atak rakietowy".
INTERIA.PL/PAP