Przeniosła się tysiąc kilometrów dalej. Jeden mail zmienił wszystko

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
41
Udostępnij

Camryn Spina przeniosła się z Florydy do oddalonej o 1200 kilometrów Wirginii, by rozpocząć pracę na stanowisku trenerki cheelederek w collegeu. Po przepracowaniu kilku dni okazało się, że 24-latka... nigdy nie została zatrudniona.

Camryn Spina przeprowadziła się 1200 kilometrów dla pracy
Camryn Spina przeprowadziła się 1200 kilometrów dla pracyGoogle Maps, TikTok/Camryn SpinaPUSTE

24-latka z Florydy jeszcze latem złożyła podanie o pracę na stanowisku trenerki cheelederek w college w stanie Wirginia. Kobieta w rozmowie z portalem Insider przyznała, że gdy otrzymała odpowiedź była podekscytowana. Cieszyła się, że będzie mogła pracować w prestiżowym miejscu.

USA:  Camryn Spina miała otrzymać pracę 1200 kilometrów od domu

Pierwszy etap rozmowy kwalifikacyjnej odbył się online jeszcze w czerwcu. - Było niesamowicie. Rozmowa trwała półtorej godziny, czułam, że znam trenera całe życie - mówiła w nagraniu opublikowanym na TikToku.

Po rozmowie Camryn Spina otrzymała maila, w którym zaproszono ją do odwiedzenia placówki. Jak zdradziła, spotkanie na miejscu trwało pięć godzin i również zakończyło się sukcesem. Po rozmowie z głównym trenerem cheerleaderek powiedział, że chce ją zatrudnić. 

Spina po powrocie do domu wymieniła kilkanaście e-maili z trenerem, z których wynikało, że mężczyzna organizuje przeprowadzkę dla 24-latki. Jak podał Insider, kobieta na początku lipca otrzymała od niego wiadomość, w której pojawiła się informacja, że z dniem 1 sierpnia rozpoczyna pracę.

Przeprowadzka do nowego miejsca

24-latka wyprowadziła się z mieszkania na Florydzie i wynajęła samochód do przeprowadzki, po czym rozpoczęła 13-godzinną drogę do Wirginii. Zgodnie z ustaleniami między nią a trenerem na początku sierpnia rozpoczęła pracę.

Po kilku dniach - 8 sierpnia - Spina została poproszona przez szefa, by dowiedziała się, czy dział kadr otrzymał od niej dane osobowe. W wiadomości zwrotnej dowiedziała się, że jej "aplikacja jest sprawdzana". "Jeśli zostaniesz wybrana do dalszych etapów rekrutacji to menedżer ds. rekrutacji skontaktuje się z Tobą bezpośrednio" - pojawiło się w wiadomości.

Camryn Spina nigdy nie została zatrudniona

Dwa dni później pracownik działu kadr skontaktował się ze Spiną i przekazał jej, że placówka zdecydowała się na zatrudnienie innego kandydata. W rozmowie z kadrami dowiedziała się, że nigdy nie została oficjalnie zatrudniona. W tym czasie 24-latka przestała otrzymywać wiadomości od swojego szefa.

- Momentalnie spanikowałam, przede wszystkim z powodu pieniędzy, które wydałam. To duża kwota, którą straciłam w kilka dni - mówiła.

W związku z poniesionymi kosztami podczas przeprowadzki skontaktowała się ze szkołą, by zwróciła jej 1500 dolarów. Jak podaje Insier, Camryn Spina otrzymała czek na 1600 dolarów.

24-latka ostatecznie wprowadziła się do rodziców w Pensylwanii i pracuje zdalnie. - Teraz już wiem, by nic nie zmieniać, dopóki nie otrzymam oficjalnych dokumentów - powiedziała.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Anna Bryłka: Nie zawrzemy koalicji z PiS-em ani z KO
      Anna Bryłka: Nie zawrzemy koalicji z PiS-em ani z KORMF24.plRMF
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      18
      Super
      relevant
      9
      Hahaha
      haha
      6
      Szok
      shock
      4
      Smutny
      sad
      0
      Zły
      angry
      4
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      41
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na