Proceder na szeroką skalę powstrzymany. Klientami politycy i naukowcy
Trzy osoby zostały zatrzymane w Kalifornii i Bostonie w związku z prowadzeniem sieci domów publicznych. Zdaniem prokuratury wśród klientów byli m.in. politycy, lekarze, prawnicy czy oficerowie wojska. Wciąż jednak nie zidentyfikowano setek innych VIP-ów. Osoby te musiały podawać swoje osobiste informacje, takie jak miejsce zatrudnienia czy numer karty kredytowej.

Jak podał w komunikacie resort sprawiedliwości, zatrzymani to James, Han i Junmyung Lee, którym zarzuca się prowadzenie sieci ukrytych domów publicznych w okolicach Bostonu i na przedmieściach Waszyngtonu w stanie Wirginia.
Mieli oni zatrudniać głównie Azjatki i oferować swoje usługi klientom z wyższych sfer w luksusowych apartamentach.
Jak twierdzi prokuratura, wśród klientów byli m.in. politycy, szefowie firm technologicznych i farmaceutycznych, lekarze, oficerowie wojska, osoby posiadające poświadczenia bezpieczeństwa, profesorowie, prawnicy i naukowcy. Wciąż nie zidentyfikowano setek innych klientów.
USA. Szajka prowadząca domy publiczne zatrzymana. Wśród klientów politycy i oficerowie wojskowi
Aby skorzystać z usług - reklamowanych pod pozorem sesji fotograficznych z fotomodelkami i wycenianych na 350-600 dol. za godzinę - klienci musieli wypełnić formularz weryfikujący ich tożsamość, wraz z podaniem numeru karty kredytowej, czy miejsca zatrudnienia.
Klienci mieli płacić gotówką, zaś właściciele biznesu próbowali ukryć dochody poprzez kupowanie pocztowych przekazów pieniężnych, w kwotach, które nie wymagają zgłaszania urzędowi.
"Śledztwo w sprawie zaangażowania nabywców seksu jest aktywne i trwa" - podała prokuratura federalna stanu Massachussetts.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!