Powódź w Rosji. Ekolodzy: Do rzeki dostało się radioaktywne błoto

Paulina Eliza Godlewska

Oprac.: Paulina Eliza Godlewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
241
Udostępnij

Ogromna powódź w Rosji może mieć więcej negatywnych skutków niż przypuszczano. Zalane zostały tereny na Syberii, gdzie wydobywany jest uran, a ekolodzy twierdzą, że woda zmyła do rzeki radioaktywne błoto, które gromadziło się w wodach gruntowych wyeksploatowanych złóż. Rosyjski koncern odpowiedzialny za wydobycie zapewnia, że powódź nie zalała studni uranowych.

Zdjęcie satelitarne powodzi w rejonie Orenburga.
Zdjęcie satelitarne powodzi w rejonie Orenburga.ROSCOSMOS AFP

Rosyjski opozycyjny serwis Agentstwo poinformował, że w położonym w południowo-zachodniej części Syberii obwodzie kurgańskim powódź zalewa złoża uranu eksploatowanego przez rosyjski koncern Rosatom.

Ekolodzy: Radioaktywne błoto w rzecze Toboł

Organizacja ekologiczna Fundacja Kontroli Publicznej nad Stanem Środowiska i Dobrostanem Ludności opublikowała w sieci film, na którym widać, że obszar pomiędzy wioskami Trud, Znanije i Zwierinogołowskoje zalany jest wodą powodziową, a to właśnie tam znajduje się złoże "Dobrowolnoje".

Po przestudiowaniu nagrań oraz map Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych według ekologów zalane zostały stare studnie uranowe w rejonie zwierinogołowskim. Jak twierdzą aktywiści, woda powodziowa zmyła do Tobołu radioaktywne błoto, które gromadziło się w wodach gruntowych wyeksploatowanych złóż.

Ekspert z programu Bezpieczeństwo Odpadów Radioaktywnych Rosyjskiej Unii Społeczno-Ekologicznej  Andriej Ożarowski w rozmowie z Agentstwo wyjaśnił, że gdy stare wyrobiska są zalewane, to woda niesie ze sobą rozpuszczalne sole uranu do Tobołu. To z kolei doprowadzi do wzrostu liczby chorób spowodowanych promieniowaniem.

"Przedostanie się uranu do organizmu człowieka wraz z wodą pitną prowadzi do napromieniowania wewnętrznego, które jest znacznie bardziej niebezpieczne niż zewnętrzne. Oczywiście woda rzeki Toboł znacznie rozcieńczy roztwór, a stężenia nie przekroczą żadnych przepisów. Ale i tak (..) ktoś zachoruje. Jest to absolutnie nieuniknione" - dodał ekspert.

Tymczasem spółki zależne Rosatomu, które wydobywają uran w obwodzie kurgańskim, zapewniły, że monitorują sytuację i woda nie zaleje studni. Służba prasowa Rosatomu przekazała 20 kwietnia, że powódź ominęła studnie uranowe. Portal Agentstwo podkreśla jednak, że deklaracje te są sprzeczne z nagraniami zarejestrowanymi przez ekologów.

Powodzie w Rosji i Kazachstanie

Rosja i Kazachstan od kilku tygodni walczą z powodziami, które są tam typowe dla tej pory roku. Eksperci twierdzą, że powódź w obwodzie orenburskim (Rosja) jest największa od czasów prowadzenia obserwacji. Z kolei w Kazachstanie to największa powódź od co najmniej 80 lat.

Do tej pory w Rosji odnotowano gdzie zginęło co najmniej pięć osób, a w Kazachstanie siedem.

Zalanych zostało wiele miejscowości, w miasta takie jak Orsk w Rosji czy Pietropawłowsk w Kazachstanie. Ewakuowano tysiące osób z terenów zalewowych.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Czarnecki w "Gościu Wydarzeń" o aferze wizowej: Państwo polskie zdało egzamin
      Czarnecki w "Gościu Wydarzeń" o aferze wizowej: Państwo polskie zdało egzamin Polsat News
      INTERIA.PL/PAP
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      120
      Super
      relevant
      48
      Hahaha
      haha
      37
      Szok
      shock
      12
      Smutny
      sad
      14
      Zły
      angry
      10
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      241
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na