Rosyjski opozycyjny serwis Agentstwo poinformował, że w położonym w południowo-zachodniej części Syberii obwodzie kurgańskim powódź zalewa złoża uranu eksploatowanego przez rosyjski koncern Rosatom. Ekolodzy: Radioaktywne błoto w rzecze Toboł Organizacja ekologiczna Fundacja Kontroli Publicznej nad Stanem Środowiska i Dobrostanem Ludności opublikowała w sieci film, na którym widać, że obszar pomiędzy wioskami Trud, Znanije i Zwierinogołowskoje zalany jest wodą powodziową, a to właśnie tam znajduje się złoże "Dobrowolnoje". Po przestudiowaniu nagrań oraz map Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych według ekologów zalane zostały stare studnie uranowe w rejonie zwierinogołowskim. Jak twierdzą aktywiści, woda powodziowa zmyła do Tobołu radioaktywne błoto, które gromadziło się w wodach gruntowych wyeksploatowanych złóż. Ekspert z programu Bezpieczeństwo Odpadów Radioaktywnych Rosyjskiej Unii Społeczno-Ekologicznej Andriej Ożarowski w rozmowie z Agentstwo wyjaśnił, że gdy stare wyrobiska są zalewane, to woda niesie ze sobą rozpuszczalne sole uranu do Tobołu. To z kolei doprowadzi do wzrostu liczby chorób spowodowanych promieniowaniem. "Przedostanie się uranu do organizmu człowieka wraz z wodą pitną prowadzi do napromieniowania wewnętrznego, które jest znacznie bardziej niebezpieczne niż zewnętrzne. Oczywiście woda rzeki Toboł znacznie rozcieńczy roztwór, a stężenia nie przekroczą żadnych przepisów. Ale i tak (..) ktoś zachoruje. Jest to absolutnie nieuniknione" - dodał ekspert. Tymczasem spółki zależne Rosatomu, które wydobywają uran w obwodzie kurgańskim, zapewniły, że monitorują sytuację i woda nie zaleje studni. Służba prasowa Rosatomu przekazała 20 kwietnia, że powódź ominęła studnie uranowe. Portal Agentstwo podkreśla jednak, że deklaracje te są sprzeczne z nagraniami zarejestrowanymi przez ekologów. Powodzie w Rosji i Kazachstanie Rosja i Kazachstan od kilku tygodni walczą z powodziami, które są tam typowe dla tej pory roku. Eksperci twierdzą, że powódź w obwodzie orenburskim (Rosja) jest największa od czasów prowadzenia obserwacji. Z kolei w Kazachstanie to największa powódź od co najmniej 80 lat. Do tej pory w Rosji odnotowano gdzie zginęło co najmniej pięć osób, a w Kazachstanie siedem. Zalanych zostało wiele miejscowości, w miasta takie jak Orsk w Rosji czy Pietropawłowsk w Kazachstanie. Ewakuowano tysiące osób z terenów zalewowych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!