Pająk Nosferatu (łac. Zoropsis spinimana) to jeden z największych pająków, jakie występują w Niemczech. Mierzy około dwóch centymetrów. Rozpiętość jego nóg może sięgać do sześciu centymetrów. Dorosłe i młode osobniki występują w Niemczech przez cały rok. Zimą w szczególności przebywają w garażach i domach, ponieważ lubią ciepło. Latem pojawia się jednak coraz więcej zgłoszeń dotyczących obecności tych pająków np. w ogrodach czy też parkach. W południowej Europie i Afryce Północnej pająk ten woli żyć w rzadkich lasach, a w ciągu dnia lubi chować się pod kamieniami i korą. Nosferatu żywią się innymi pająkami, czasami większymi od nich samych, ale również muchami czy też motylami. Nie ma informacji na temat ich naturalnych wrogów. Niemiecki Związek Ochrony Przyrody (Nabu) informuje, że Nosferatu jest jednym z nielicznych pająków występujących w kraju, który jest w stanie przegryźć ludzką skórę. Jest jadowity, jednak ugryzienie nie jest groźne dla człowieka, a ból przypomina użądlenie osy. Pająk atakuje jedynie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia. Pająk Nosferatu opanował Niemcy. Około 35 tys. zgłoszeń Po raz pierwszy pojawił się u naszych zachodnich sąsiadów w 2005 roku. Było to w Badenii-Wirtembergii na południu Niemiec. Badania nad osobnikami rozpoczęły się w 2022 roku. Jesienią tego roku, w ciągu kilku tygodni wpłynęło około 25 tys. informacji o jego występowaniu. Do tej pory niemiecki związek otrzymał około 35 tys. zgłoszeń o występowaniu Nosferatu. Przesłało je ponad 20 tys. osób. Obywatele są proszeni o przesyłanie informacji o obecność pająków za pośrednictwem strony internetowej związku. Cechą charakterystyczną Nosferatu jest możliwość przyklejania się do pionowych tafli szkła, dzięki specjalnym włoskom na ciele. Pająki te nie tworzą sieci, aby złapać swoje ofiary. Zamiast tego podążają za nimi i rzucają się do ataku. Sieć wytwarzają tylko po złożeniu jaj. Wówczas oplata je ciasno i strzeże ich. Źródło: NABU ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!