Biuro szeryfa hrabstwa Pinellas poddało zwierzę eutanazji po wyjęciu go z wody. Lekarz sądowy przeprowadził sekcję zwłok, aby ustalić przyczynę i sposób, w jaki zginął człowiek. Dochodzenie jest w toku. Miejscowi politycy nie chcieli powiedzieć, czy śledczy uważają, że to aligator był zabójcą. Floryda. Aligator nagrany przez świadka - Rzuciłem kamieniem w aligatora, żeby sprawdzić, czy to naprawdę aligator i wyglądało jakby trzymał dolną części ludzkiego tułowia. Wciągnął je pod wodę - wyjaśnił cytowany przez lokalną telewizję WFLA świadek wydarzenia Jamarcus Bullard. Przekazał on władzom filmik nagrany telefonem komórkowym pokazujący scenę z aligatorem. Na<a href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-floryda,tId,98178" target="_blank" rel="noreferrer noopener"> Florydzie </a>żyje obecnie ponad milion aligatorów. W ciągu ostatnich dziesięciu lat średnio rocznie notowano w tym stanie osiem niesprowokowanych ataków aligatorów do tego stopnia, że poszkodowani wymagali udzielenia pomocy medycznej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub <a href="https://www.facebook.com/INTERIAWydarzenia" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Interia Wydarzenia na Facebooku</a> i komentuj tam nasze artykuły!