Potężny aligator wciągał coś pod wodę. Mężczyzna wszystko nagrał

Oprac.: Anna Nicz
W kanale Largo na Florydzie w USA znaleziono ponad czterometrowego aligatora z ludzkimi szczątkami w pysku. Świadek widział, jak zwierzę wciągało pod wodę dolną część tułowia. Mężczyzna przekazał policji nagranie.

Biuro szeryfa hrabstwa Pinellas poddało zwierzę eutanazji po wyjęciu go z wody.
Lekarz sądowy przeprowadził sekcję zwłok, aby ustalić przyczynę i sposób, w jaki zginął człowiek. Dochodzenie jest w toku. Miejscowi politycy nie chcieli powiedzieć, czy śledczy uważają, że to aligator był zabójcą.
Floryda. Aligator nagrany przez świadka
- Rzuciłem kamieniem w aligatora, żeby sprawdzić, czy to naprawdę aligator i wyglądało jakby trzymał dolną części ludzkiego tułowia. Wciągnął je pod wodę - wyjaśnił cytowany przez lokalną telewizję WFLA świadek wydarzenia Jamarcus Bullard.
Przekazał on władzom filmik nagrany telefonem komórkowym pokazujący scenę z aligatorem.
Na Florydzie żyje obecnie ponad milion aligatorów. W ciągu ostatnich dziesięciu lat średnio rocznie notowano w tym stanie osiem niesprowokowanych ataków aligatorów do tego stopnia, że poszkodowani wymagali udzielenia pomocy medycznej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!