Pilot musiał wykonać niebezpieczny manewr. Awaryjne lądowanie w USA

Oprac.: Marta Stępień
Pilot Boeinga musiał wykazać się nie lada umiejętnościami. Na skutek usterki w maszynie nie wysunęło się podwozie. Konieczne było awaryjne lądowanie "na brzuchu". Samolot uderzył o pas startowy, a następnie sunął po nim w morzu iskier. Jak wynika z informacji straży pożarnej, pilot zanim zdecydował się na lądowanie okrążył całe lotnisko.

Boeing 757 firmy kurierskiej FedEx w środę wyleciał z Chattanooga i kierował się do Memphis. Wkrótce po starcie doszło do awarii podwozia - poinformował Associated Press rzecznik FedEx.
Jak wynika z informacji straży pożarnej z Chattanooga, zamieszczonej na portalu X (d. Twitter), samolot z trzema członkami załogi na pokładzie okrążył lotnisko, zanim pilot zdecydował się na awaryjne lądowanie.
Awaryjne lądowanie samolotu FedEx. Samolot nie miał wysuniętego podwozia
Na nagraniu widać, że samolot bez wysuniętego podwozia, uderza o pas startowy i sunie po ziemi. Spod maszyny wydobywają się iskry, a na końcu wideo słychać wybuch.
"Samolot zsunął się z krawędzi pasa startowego, a następnie zatrzymał się, unikając wyjazdu na pobliską drogę" - podała straż pożarna Chattanooga. Służby zaznaczyły, że sam samolot nie płonął, a z silników wydobywał się jedynie dym.
Na pokładzie maszyny były trzy osoby. Nic im się nie stało
Straż pożarna poinformowała, że wszyscy trzej członkowie załogi byli cali i zdrowi. "Wspaniała praca pilota i personelu lotniska, a także wszystkich służb ratowniczych za skoordynowane wysiłki" - napisano.
Film z awaryjnego lądowania samolotu można zobaczyć tutaj.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu powiedziała Associated Press, że ustali przyczyny awarii.
Po zdarzeniu główny pas startowy lotniska został zamknięty, ale niedługo potem ponownie został otwarty.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!