Pilot musiał awaryjne lądować. Niemal uderzył w golfistę

Oprac.: Karina Jaworska
Przerażające nagranie obiegło internet. Widać na nim jak mały samolot rozbija się na polu golfowym, niemal uderzając w stojącego na nim golfistę. Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa zapewniła, że nikt poza pilotem nie odniósł żadnych obrażeń podczas katastrofy. Przyczyna i okoliczności awaryjnego lądowania są przedmiotem badania.

Mała awionetka Piper PA28 rozbiła się w niedzielę po południu na terenie kompleksu golfowego Haggin Oaks w Sacramento w stanie Kalifornia w USA. Podczas upadku maszyna niemal uderzyła w stojącego na polu golfistę.
Chwilę rozbicia samolotu zarejestrowała jedna z kamer, a nagrany materiał udostępniono w sieci. Widać na nim, jak mały samolot przelatuje tuż obok mężczyzny. Golfista, widząc spadającą maszynę, pospiesznie ucieka, a ta przetacza się jeszcze kilka metrów po ziemi i uderza w budynek.
Awaryjne lądowanie małej maszyny. Pilot prawie uderzył w golfistę
Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa potwierdziła, że pilot małego samolotu był jedyną osobą znajdującą się na pokładzie. Lokalne media informują, że doznał on niewielkich obrażeń i był w stanie samodzielnie opuścić maszynę.
Nikt inny nie ucierpiał w wyniku zdarzenia.
Najpewniej pilot chciał wylądować na pobliskim lotnisku McClellan. Jednak w czasie lotu okazało się, że będzie zmuszony do awaryjnego lądowania. Przyczynę i dokładne okoliczności katastrofy bada Federalna Administracja Lotnictwa i Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!