Panika w Rosji. Masowa ewakuacja w Moskwie
2000 osób zostało ewakuowanych w Moskwie po anonimowym zgłoszeniu o ataku dronami - podała w piątek agencja Ukrinform. Jak się okazało, w stolicy Rosji nie doszło do żadnego ataku. Zgłoszenie najprawdopodobniej wpłynęło, gdy Rosjanie zauważyli na niebie samoloty z Aeroklubu Sierpuchow.
Do masowej ewakuacji doszło w piątek w Moskiewskim Międzynarodowym Centrum Biznesowym, znanym również jako Moskiewskie City oraz w centrum handlowym “Arena Plaza".
Rosja. Pilna ewakuacja w centrum Moskwy
"Nieznani sprawcy powiadomili administrację centrum o kolejnym ataku dronami. Doszło do ewakuacji wieżowca, wyprowadzono już 2 tys. osób" - można przeczytać na kanale Baza.
W rosyjskich mediach pojawiła się informacja, że atak nie został potwierdzony przez służby. "Nie zaobserwowano żadnych sytuacji niebezpiecznych" - podała agencja Ria Nowosti.
Według portalu Ukrainska Prawda zgłoszenie mogło się pojawić, gdy Rosjanie pomylili atak dronów z przelotem samolotów Aeroklubu Sierpuchow. W oświadczeniu klubu wskazano, że od lat w tym miejscu prowadzone są loty szkoleniowe.
"Od 86 lat latamy tu w każdy piątek, sobotę i niedzielę. Rano samoloty sportowe leciały w grupie. To było pięć samolotów, wszystko zgodnie z prawem" - przekazano.
Eksplozja w pobliżu Kremla. Atak drona
W piątek nad ranem rosyjskie władze powiadomiły, że armia ukraińska zaatakowała centrum Moskwy przy użyciu drona.
Według mera stolicy rosyjska obrona przeciwlotnicza zniszczyła drona, który spadł na niezamieszkały budynek, należący do kompleksu Expo Center.
Ataki w głębi Rosji nasiliły się od początku maja, gdy doszło do zniszczenia drona nad Kremlem. Tylko na początku sierpnia moskiewska dzielnica biznesowa była atakowana dwa razy.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
