Orkan Pia przechodzi nad Europą i przesuwa się na wschód. W czwartek silny wiatr spowodował ogromne utrudnienia w Holandii, na lotnisku w Amsterdamie odwołano setki lotów. Służby meteorologiczne ogłosiły alert dla całego kraju. Wiało powyżej 100 km/h. Jeszcze gorzej było w Wielkiej Brytanii. "Silny wiatr jest nieszczęściem dla tysięcy ludzi, którzy w czwartek próbowali wyjechać na Boże Narodzenie" - czytamy na stronie BBC. Wszystkie linie do jednej z głównych stacji Londynu - London Euston zostały zablokowane. Nie działały też połączenia Eurostar pomiędzy Wielką Brytanią i Francją - choć tutaj akurat przyczyną był strajk francuskich pracowników. W Szkocji orkan uszkodził linie wysokiego napięcia, tysiące domów zostało bez prądu. Najsilniejszy wiatr odnotowano na szczycie Cairngorm na północy Szkocji - 185 km/h. Na drogach przewracały się ciężarówki, drzewa uszkadzały domy, a powalone linie energetyczne spowodowały utrudnienia w ruchu kolejowym w całej Wielkiej Brytanii. Pogoda pokrzyżowała plany wielu osób także w Szwecji i Niemczech. Utrudnienia na brytyjskich lotniskach Sky News opisał problemy w portach lotniczych. Na lotniskach Heathrow, Leeds Bradford i Glasgow odwołano lub opóźniono dziesiątki lotów. W Birmingham zarejestrowano lądowanie samolotu turbośmigłowego, którego piloci wykazali się stalowymi nerwami podczas podejścia na lotnisko. Podobnie było w Manchesterze. Moment z podejścia samolotu linii Finnair opublikowała redakcja Liverpool Echo. "Silny wiatr oznaczał, że niektóre samoloty musiały kilkakrotnie próbować wylądować, zanim w końcu się udało" - wskazuje Sky News. Źródła: BBC, Sky News, Liverpool Echo *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!