W Guimar w prowincji Santa Cruz de Tenerife 80-latek obrzucił we wtorek kamieniami śmigłowiec, który przygotowywał się do pobrania wody ze zbiornika na jego posesji. Wskutek jego działań maszyna została uszkodzona i zmuszona była awaryjnie lądować. Jak informuje Gwardia Cywilna, rolnik został zatrzymany pod zarzutem przestępstwa przeciwko żegludze powietrznej. Pożary na Teneryfie. Śmigłowce gaśnicze w akcji Ponad 20 śmigłowców gaśniczych, biorących udział w gaszeniu pożarów na Teneryfie, które trwają od tygodnia i objęły ok 15 tys. ha, zaopatruje się w wodę m. in. w prywatnych zbiornikach rolniczych służących do nawadniania pól. Jednak woda, w tym pitna, jest dobrem ograniczonym na wyspie, gdzie lokalny rząd wzywał w sierpniu mieszkańców do zmniejszenia jej poboru o co najmniej 20 proc. dziennie, by uniknąć przerw w dostawach. Woda ze zbiorników retencyjnych Emmasy zaopatrujących Santa Cruz de Tenereife wyczerpuje się. Do gaszenia pożarów śmigłowce korzystają z wody zgromadzonej w zbiornikach rolniczych, co budzi obawy producentów żywności o wyczerpanie się zasobów, niemożność nawadniania pól i utratę plonów. Premier Teneryfy Rosa Davila przekonuje, że taka sytuacja wywołana jest przez nieprawdziwe pogłoski, gdyż - jak powiedziała na konferencji prasowej - zbiorniki z wodą, która jest wykorzystywana do walki z ogniem, zostaną "w odpowiednim czasie" uzupełnione. Davila podkreśliła, że "postawa mniejszości w gminie wystawia na niebezpieczeństwo służby ratunkowe i grozi zniweczeniem wysiłku włożonego w gaszenie pożaru". Minister ds. polityki terytorialnej regionalnego rządu Manuel Miranda uspokajał właścicieli zbiorników rolniczych, przekonując ich, że wszystkie śmigłowce wyposażone są w GPS, dzięki czemu wiadomo, skąd pobierały wodę. Teneryfa. Walka strażaków z żywiołem wciąż trwa Ogień na Teneryfie wciąż nie został opanowany. Walka z żywiołem trwa od kilku dni. Jak jednak informuje kanaryjska obrona cywilna, jest ona mało skuteczna z powodu silnych podmuchów wiatru i dużego wysuszenia terenu. Akcja gaśnicza potrwa prawdopodobnie jeszcze przez kilka dni i, zdaniem zespołów strażackich, zakończy się wraz z wypaleniem się drzewostanów. Żywioł już pochłonął ponad 15 tys. hektarów drzewostanów, docelowo spłonąć może tam do 21 tys. hektarów lasów. Przedstawiciele hiszpańskiej Guardia Civil potwierdzili wcześniej, że pożary na Teneryfie to wynik umyślnego podpalenia. Służby pracują nad ustaleniem sprawców. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!