O polskim przyjęciu papieża
Belgijskie media relacjonując pierwszy dzień papieskiej pielgrzymki mówią o skromnym przyjęciu Benedykta XVI. Włosi skupili się na słowach i symbolicznych gestach. Niemieckie media podkreślają serdeczne przyjęcie zgotowane papieżowi.
Skromne powitanie
- Benedykt XVI nie zastąpi Jana Pawła II w sercach Polaków - ocenił komentator wieczornego dziennika telewizyjnego prywatnej stacji RTL-TVI.
W relacji podano, że na powitanie papieża na ulicach Warszawy wyszło "o wiele mniej ludzi" niż podczas pielgrzymek Jana Pawła II. Według policji było to ok. 70 tys. osób.
- Przyjęcie było skromne - uznał autor materiału w dzienniku pierwszego programu publicznej stacji RTBF.
W obu relacjach podkreślono, że pielgrzymka Benedykta XVI do Polski, obejmująca m.in. Wadowice, "stanowi hołd dla jego poprzednika" i potwierdza, że pontyfikat obecnego papieża ma być "kontynuacją dzieła Jana Pawła II". Za najtrudniejszy jej moment uznano zaplanowaną na niedzielę wizytę w byłym hitlerowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz.
Zachwycił Polaków
Relacje z pierwszego dnia pielgrzymki znalazły się na pierwszym miejscu głównego wydania wiadomości w Niemczech zarówno telewizji publicznej ZDF, jak i stacji prywatnej RTL.
- Można powiedzieć, że papież przebywa z wizytą u przyjaciół - powiedział spiker stacji RTL, nawiązując do hasła mistrzostw świata w piłce nożnej w Niemczech "Świat z wizytą u przyjaciół". Benedykt XVI znalazł już podczas powitania na lotnisku "właściwy ton", rozpoczynając swoje przemówienie po polsku.
- Niemiecki papież świadomie zdecydował, że w pierwszą przez niego samego zaplanowaną podróż uda się do Polski. Oddaje w ten sposób hołd dziełu swego poprzednika. Polacy rozumieją znaczenie tego gestu i są dumni, że papież Benedykt przyjechał najpierw do nich - powiedział w komentarzu wysłannik RTL do Polski Rainer Munz. - Być może papież przyczyni się do lepszego zrozumienia między Polakami i Niemcami mimo trudnej przeszłości - zasugerował korespondent RTL. Operator pokazał transparent w języku niemieckim "Gruess Gott".
W materiale zwrócono uwagę na starania władz polskich, aby pielgrzymka przebiegła bez zakłóceń - m.in. zakaz sprzedaży alkoholu oraz usunięcie reklam bielizny.
Prowadząca główne wydanie wiadomości ZDF o godz. 19 powiedziała, że Benedykt XVI chce swoją modlitwą przyczynić się do zaleczenia ran przeszłości.
Stacja przytoczyła słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego o dokonującym się pojednaniu "w wymiarze duchowym". ZDF pokazała zdjęcia papieża podczas spotkania z polskim duchowieństwem w katedrze św. Jana, przypominając, że świątynię zniszczyli w 1944 r. Niemcy.
Trudna wizyta
Włoskie relacje w wieczornym dzienniku telewizji RAI skupiły się na słowach Benedykta XVI o Auschwitz.
- Na zakończenie podróży odwiedzę obóz zagłady w Auschwitz, by pomyśleć o tylu pomordowanych, ale także po to, by dowiedzieć się, jak człowiek mógł upaść poniżej własnej godności, depcząc innych - mówił papież, a jego wypowiedź z samolotu otwierała materiał specjalnego wysłannika Fabio Zavattaro.
- Oto papież, który wzywa do pokuty za minioną niewierność i mówi: nigdy więcej podziałów, prześladowań, ucisku - podkreśliła włoska telewizja publiczna, relacjonując spotkanie Benedykta XVI z polskim klerem w katedrze świętego Jana.
Na konieczność rozliczenia się z własną przeszłością, o czym papież przypomniał w przemówieniu do duchowieństwa, zwracają uwagę wysłannicy agencji ANSA. Informują oni z Warszawy, że już pierwszy dzień pielgrzymki potwierdził wyrażone jasno przez papieża pragnienie, by była ona nie tylko podróżą po śladach Jana Pawła II, ale - jak zauważono - czymś więcej.
INTERIA.PL/PAP