Niemieckie błogosławieństwo dla "pralni pieniędzy" w Watykanie?
W niejasne interesy Banku Watykańskiego uwikłane są także niemieckie banki - donosi niemiecka prasa.

Rzymska prokuratura prowadzi śledztwo w związku z podejrzeniem, że klienci Banku Watykańskiego, znanego jako "Instytut Dzieł Religijnych" (IOR) rzekomo dokonywali transferów brudnych pieniędzy przy pomocy niemieckich banków. Informacje te podaje niedzielne wydanie gazety "Die Welt" - "Welt am Sonntag" (WamS).
Śledczych szczególnie interesują transakcje prowadzone przez Deutsche Bank. Jak podaje WamS, ze względu na to podejrzenie włoskie władze zwróciły się do prokuratury we Frankfurcie n. Menem o pomoc prawną - już po raz drugi w tej sprawie.
Prokuratura nie prowadzi dochodzenia przeciwko niemieckim bankom, a jedynie chciałaby uzyskać od nich informacje. Chodzi przy tym o klientów banku watykańskiego, których podejrzewa się o oszustwa podatkowe, wyjaśnia gazeta.
Niejasne transakcje
Jak podaje WamS, pierwsza prośba o udzielenie pomocy prawnej dotyczyła kont w trzech niemieckich bankach, współpracujących z IOR, który ma na przykład w Deutsche Bank trzy własne konta, w Commerzbank dwa i dwa we frankfurckiej filii JP Morgan Chase. IOR ma także posiadać konta w prywatnym banku Hauck & Aufhaeuser.
Druga prośba o pomoc prawną z końca maja br. dotyczy konta w Deutsche Bank, z którego przelano do Włoch ogółem 8 mln euro, co włoskim władzom wydało się podejrzane. Niejasne jest jeszcze, czy niemieckie banki w ogóle wiedziały, których klientów IOR to dotyczyło i czy transakcje te odbywały się anonimowo, co mogłoby wskazywać na próbę zawoalowania przelewów.
Papież wie
Niemieckie banki nie chcą komentować ani tych transakcji, ani swojej współpracy z bankiem w Watykanie. Sam IOR określił doniesienia prasowe mianem "interpretacji" i "pomyłki".
Papież Franciszek dość krytycznie postrzega działalność Banku Watykańskiego. W roku 2013 powołał komisję, która miała zbadać działalność IOR i przedłożyć propozycje reform.
afp / Małgorzata Matzke, Redakcja Polska Deutsche Welle