Do skoku na transport gotówki doszło w piątek rano na skrzyżowaniu w dzielnicy Lisdorf w Saarlouis (Niemcy). Gdy pojazd skręcił za róg, mały samochód uderzył w furgonetkę, powodując jej zatrzymanie. Napad na transport pieniędzy. Strzelanina Wówczas doszło do wymiany ognia między sprawcami a ochraniającymi furgonetkę z transportem pieniędzy. Równocześnie z niewiadomych przyczyn nastąpiła eksplozja auta z pieniędzmi. Prawdopodobnie jeden ze sprawców wysadził auto. Oba samochody zapaliły się, uszkodzeniu uległy także pojazdy zaparkowane w pobliżu. Sprawcy napadu uciekli innymi samochodami i ze skradzionymi dwoma milionami euro ruszyli w stronę granicy z Francją. Podczas pościgu, który prowadziła policja niemiecka oraz francuska, lekkie obrażenia miało odnieść również kilku funkcjonariuszy, nie jest jednak jasne, ilu - piszą media. Napad na furgonetkę z pieniędzmi. Pięć osób zatrzymanych W sobotę policja niemiecka poinformowała o trzech zatrzymanych osobach. Nie ujawniono jednak żadnych szczegółów dotyczących okoliczności zatrzymania. "Le Parisien", powołując się na źródła zbliżone do śledztwa informuje o pięciu zatrzymaniach. Aresztowań miano dokonać w piątek wieczorem w Epinay i Saint-Denis w pobliżu stolicy Francji. Źródło "Le Parisien" podało, że "są to starsi rabusie bankowi, którzy znali know-how w tej dziedzinie". Gazeta "JDD" poinformowała, ze wśród aresztowanych był 56-latek uważany za przedstawiciela zorganizowanej przestępczości w Paryżu i jeden z jego lojalnych wspólników. Mężczyzna był wcześniej skazany na 22 lata więzienia w 2005 roku za napad na transporter pieniędzy w Nanterre pod Paryżem w 2000 roku, w którym zginęła jedna osoba. Śledczy zabezpieczyli od podejrzanych 500 tys. euro i broń palną.