W 2010 roku FIFA przyznała organizację mistrzostw Katarowi. Już wtedy nie obeszło się bez kontrowersji. Jednak aktualnie najwięcej emocji wzbudza kwestia łamania praw człowieka. Rok temu "The Guardian" w swoim śledztwie ujawnił, że od 2010 roku przy budowie infrastruktury na mundial w Katarze życie straciło ponad 6,5 tysiąca pracowników z Azji Południowej. Najnowszy, październikowy raport Amnesty International wykazał, że dochodziło tam do nadużyć. Firmy organizujące mistrzostwa w Katarze dyskryminowały pracowników na tle rasowym i opóźniały lub wcale nie wypłacały pensji. Kolejne problemy to: brak urlopu, skandaliczne warunki pracy, brak możliwości zmiany pracy i ograniczanie możliwości dochodzenia swoich praw w wymiarze sprawiedliwości. Mundial w Katarze. Protesty wobec łamania praw człowieka W czasie eliminacji do mundialu przeciwko łamaniu praw człowieka protestowali m.in. Niemcy, Holendrzy i Duńczycy. Norwegowie podczas meczy kwalifikacyjnych na boisko wychodzili w koszulkach z napisem: "Prawa człowieka - na boisku i poza nim". Zapowiadali też, że nie polecą do Kataru. Ta zapowiedź faktycznie się spełniła, jednak z innego powodu - po prostu nie wywalczyli awansu. Przeciwko polityce Kataru w zakresie praw człowieka i związków osób tej samej płci wypowiedziała się też australijska drużyna piłkarska. Zawodnicy nagrali wideo, w którym apelują w tej sprawie do władz Kataru. Reprezentacja Danii zdecydowała się zaprotestować przeciwko sytuacji w Katarze poprzez stroje piłkarzy. Czarny kolor koszulek ma być ich manifestem przeciwko nieludzko traktowanym pracownikom. Firma, która przygotowała stroje dla reprezentacji Danii, zaznacza, że wspiera drużynę, ale nie popiera mistrzostw, które kosztowały życie tysiące ludzi. Duńczycy pojadą na mistrzostwa bez swoich rodzin, co także jest wyrazem protestu z ich strony. Bojkot mundialu w Katarze? Francja i Dania ogłosiły, że nie będą transmitować meczów na dużych ekranach i nie będą tworzyć stref kibica. Dwa lata temu w Niemczech powstała nawet inicjatywa Boycott Quatar. Podczas meczów Bundesligi organizacja wywieszała transparenty wzywające do bojkotu mundialu w Katarze. Gesty sprzeciwu wobec organizacji mundialu w Katarze płyną także ze strony Wielkiej Brytanii. Najpierw książę William ogłosił, że nie wybiera się na mistrzostwa. Następnie Downing Street potwierdziło, że premier Rishi Sunak także się tam nie pojawi. Oficjalnie obaj usprawiedliwiają nieobecność napiętymi grafikami, ale nieoficjalnie - nie chcą być utożsamiani z łamaniem praw człowieka. Zbigniew Boniek, były reprezentant Polski powiedział, że mistrzostwa świata będzie oglądał w telewizji. Nie pełni on już funkcji prezesa PZPN, a jako kibic sprzeciwia się łamaniu praw człowieka. Mistrzostwa świata 2022. Apel do FIFA Amnesty International i inne organizacje, które działają na rzecz praw człowieka, a także związki piłkarskie dziesięciu krajów europejskich - m.in. Niemiec, Anglii i Belgii wzywały FIFA, by wypłaciła rekompensaty pracownikom migracyjnym. Wnioskowano, by organizacja przeznaczyła na to 440 milionów dolarów - jest to kwota odpowiadająca nagrodzie pieniężnej możliwej do zdobycia podczas mistrzostw. Prezydent FIFA Gianni Infantino i sekretarz generalna Fatma Samoura w odpowiedzi wezwali drużyny, które będą grały na mistrzostwach, do skupienia się na piłce nożnej, a nie na tym, by wciągać sport w politykę. Zrzuty wobec Kataru? Tak bronią się władze Minister spraw zagranicznych Kataru, Mohammed bin Abderrahman Al Thani powiedział, że tylko niewielka liczba osób chce bojkotu, a cała reszta świata nie może doczekać się turnieju. Odwołuje się do tego, że zostało sprzedanych aż 97% biletów, a wśród 10 krajów, które zakupiły ich najwięcej, znajdują się kraje europejskie, m.in. Francja. Próbował także tłumaczyć obawy dotyczące łamania praw pracowników, zwracając uwagę, że za powstałe "niedociągnięcia" obwiniany jest cały rząd, a w Europie za takie incydenty obwinia się poszczególne firmy. Minister dodał także, że niektórzy nie mogą pogodzić się z tym, że tak mały kraj jak Katar, jest gospodarzem światowego turnieju. Komentarze w internecie o mundialu 2022 Jednak w związku z mundialem wychodzą na światło dzienne coraz to nowe kontrowersje. Holenderski portal nltimes.nl podał, że Katarczycy w zamian za przychylne komentarze w internecie na temat mistrzostw zapewnili 50 holenderskim kibicom bilety oraz zakwaterowanie. "The Guardian" powołując się na raport "Timesa", informował z kolei, że 80 kibiców z Anglii i Walii także podpisało podobną umowę z Katarem. Mimo podnoszonych zarzutów dotyczących organizacji mistrzostw świata w Katarze żadna z 32 reprezentacji ani żaden piłkarz nie zdecydowali się odmówić udziału. Mundial 2022. Czytaj więcej w serwisie SPORT Klaudia Katarzyńska