Nietypową interwencję służb we włoskiej miejscowości Tramonti di Sopra opisuje "Il Gazzettino". Włochy. Zapomnieli smyczy, uratował ich biustonosz Właściciele gorączkowo zaczęli przeszukiwać auto, jednak smyczy nigdzie nie było. Para tłumaczyła policjantom, że musieli ją gdzieś przypadkiem zostawić. Funkcjonariusze odrzekli jednak, że smycz musi się znaleźć, albo weneccy turyści zapłacą grzywnę. Kobieta zdecydowała się więc zdjąć część swojej garderoby i przywiązać ją do uprzęży psa. Okazało się, że biustonosz jako zastępstwo dla zgubionej smyczy zdał egzamin. Włochy. Biustonosz uchronił przed mandatem. Policjanci osłupieli Funkcjonariusze postanowili przetestować to rozwiązanie. Sprawdzili, czy biustonosz wytrzyma szarpnięcia psa. Na początku nie dowierzali, ale bielizny nie dało się zerwać. Wszystkiemu przyglądali się rozbawieni całą sytuacją przechodnie. Turyści zostali w końcu puszczeni wolno i dojechali na miejsce. Po czasie wyszło, że przypadkiem zostawili smycz przy jednym z parkometrów. Już nigdy nie udało im się jej odzyskać, ponieważ kiedy po nią wrócili, już jej nie było. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!