Wskutek zalań i osunięć ziemi zginęło co najmniej 38 osób. Podtopione zostało miejscowe lotnisko, a główne autostrady prowadzące do Acapulco zostały zablokowane przez osuwiska. Meksykański minister spraw wewnętrznych powiedział, że autostrady mogą zostać otwarte dopiero za trzy dni. Władze Meksyku wysłały cywilne i wojskowe samoloty do ewakuacji turystów. Drogą powietrzną jest też transportowane zaopatrzenie dla odciętego kurortu. W hotelach w Acapulco jest uwięzionych około 40 tysięcy turystów. W całym kurorcie przebywa około 680 tysięcy ludzi. Z powodu braków w zaopatrzeniu pod sklepami ustawiają się długie kolejki, dochodzi też do włamań. Ingrid i Manuel uderzyły w meksykańskie wybrzeże w ubiegły weekend, przynosząc ze sobą silny wiatr i bardzo obfite opady deszczu. Burze po wejściu na ląd osłabły, ale w niektórych częściach kraju wciąż obowiązuje stan pogotowia.