Jak pisze portal, krzyż w tym miejscu postawiono w latach 90. ubiegłego wieku za środki Heleny Przepieść, która pochodziła z Plebaniszek, a mieszkała w Gdańsku. Jest to kolejny już przypadek zniszczenia przez miejscowe władze polskich grobów, a pierwszy we wrześniu - zauważa Mostmedia. - Jesteśmy w trakcie wyjaśniania sprawy. Niestety martwi i żywi Polacy ciągle są ofiarami dyktatora Alaksandra Łukaszenki - powiedział rzecznik MSZ Łukasz Jasina, pytany o kwestię zniszczenia mogiły żołnierzy AK na Grodzieńszczyźnie. Białoruś. Polskie groby zrównane z ziemią Wcześniej informowano o zrównaniu z ziemią miejsc pochówku i upamiętnień polskich żołnierzy w Jodkowiczach, Mikuliszkach, Wołkowysku, Kaczycach, Stryjówce, Surkontach i Piaskowcach. Polskie MSZ nazwało działanie władz białoruskich "aktem bestialstwa", podważającym wzajemne zobowiązania w zakresie ochrony miejsc pamięci. Po zniszczeniu grobów w Mikuliszkach białoruski resort dyplomacji twierdził, że w danym miejscu nie ma "zarejestrowanych miejsc pochówku".