Największy port lotniczy Węgier został zamknięty w piątek około południa. Awaria dotknęła ok. 3 tys. pasażerów. Rzecznik Mihaly Hardy wyjaśnił, że awaria w wieży kontrolnej, która spowodowała wstrzymanie pracy lotniska, była poważniejsza, niż sądzono. Pękły rury centralnego ogrzewania i doszło do awarii systemów energetycznych. Nie działają systemy łączności radiowej, kierowania lotami i serwery informatyczne. Z pomieszczeń i korytarzy trzeba było wypompować wodę i osuszać sprzęt elektroniczny. W hali odlotów na wznowienie ruchu oczekuje kilkaset osób. W piątek odwołano 80 połączeń, w tym 36 odlotów i 44 przyloty. Połączenia z Manchesteru, Londynu, Lizbony, Hamburga i Karlsruhe skierowano na podwiedeńskie lotnisko Schwechat i lotnisko im. Milana Rastislava Sztefanika w Bratysławie. Samoloty lądują również w Debreczynie na północnym wschodzie Węgier. Lotnisko im. Liszta obsługuje przede wszystkim trasy europejskie, ale także połączenia z Afryką, Azją i Bliskim Wschodem. W 2011 roku obsłużyło ok. 8,9 mln pasażerów.