Latająca komisja wyborcza w Rosji. Głosują przed oficjalnym terminem

Oprac.: Jakub Krzywiecki
Niektórzy Rosjanie już głosują w wyborach prezydenckich, choć termin głosowania przypada na najbliższy weekend. Swój głos mogą teraz oddać mieszkańcy regionów, które są trudno dostępne. Członkowie komisji wyborczej polecieli śmigłowcem na Wyspy Kurylskie.

Grupa robocza Centralnej Komisji Wyborczej Federacji Rosyjskiej poleciała śmigłowcem na północ archipelagu Wysp Kurylskich, tak by umożliwić oddanie głosu pracownikom dwóch latarni morskich na wyspach Paramuszyr i Szumszu.
Mogli wybrać jednego z czterech zarejestrowanych kandydatów: Władimira Putina, Władisława Dawankowa, Leonida Słuckiego lub Nikołaja Charitonowa.
Wybory w Rosji. Przedterminowe głosowanie trwa
Ani w Rosji, ani na świecie raczej nikt nie spodziewa się zaskoczenia. Do tej pory Putin regularnie wykorzystywał wybory jako pokaz swojego poparcia.
Teoretycznie głosowanie odbędzie się w dniach 15-17 marca. Inauguracja wybranego kandydata jest zaplanowana 7 maja. Kadencja prezydenta Rosji trwa sześć lat.
Jednak w Rosji funkcjonuje instytucja przedterminowego głosowania. Trwa od 25 lutego do 14 marca w 37 regionach. Głosują wówczas mieszkańcy trudno dostępnych obszarów. Są to nie tylko miejsca oddalone geograficznie od dużych ośrodków, ale też tereny o większym niebezpieczeństwie.
Wcześniejsze głosowanie odbywa się między innymi w zaanektowanym Doniecku, Ługańsku, Zaporożu i Chersoniu.
Według danych Centralnej Komisji Wyborczej Federacji Rosyjskiej, do 11 marca wcześniej zagłosowało 1,4 mln uprawnionych Rosjan. W sumie w rosyjskich wyborach głos oddać może ponad 112 mln osób.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!