Kazachstan: Prezydent ogłosił dwutygodniowy stan wyjątkowy

Oprac.: Aleksandra Cieślik

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew ogłosił w nocy z wtorku na środę czasu lokalnego dwutygodniowy stan wyjątkowy w największym mieście kraju Ałmaty oraz w obwodzie mangystauskim, które stały się miejscami największych masowych protestów przeciw podwyżkom cen paliw.

Protest przeciwko podwyżkom cen skroplonego gazu w Kazachstanie
Protest przeciwko podwyżkom cen skroplonego gazu w KazachstanieAP/Associated PressEast News

Protesty wybuchły we wtorek niemal we wszystkich dużych miastach Kazachstanu. Doszło do starć między protestującymi a policją i wojskiem. Jak podało Radio Swoboda, w Ałmaty zatrzymano ponad 200 osób.

W stolicy kraju, Nur-Sułtanie, duży tłum przeszedł kolumną po mieście, domagając się odejścia z polityki szefa Rady Bezpieczeństwa kraju Nursułtana Nazarbajewa. W odpowiedzi władze wprowadziły na ulice wojsko i oddziały sił specjalnych, które użyły przeciw protestującym gazu i grantów hukowych.

Manifestanci w środę wtargnęli do ratusza Ałmaty - relacjonuje agencja AFP. Budynek został podpalony, w okolicach było słychać strzały, oprócz ratusza płonął położony w pobliżu gmach prokuratury - dodaje Reuters.

Kilkutysięczny tłum przełamał kordon policji - pisze AFP. Dodaje, że niektórzy funkcjonariusze złożyli przed demonstrantami swoje tarcze i hełmy. "Oni przechodzą na naszą stronę!" - cieszyła się jedna z manifestujących kobiet.

Największe miasta Kazachstanu są atakowane przez "radykałów i ekstremistów", którzy w Ałmaty pobili 500 cywilów - przekazał komendant policji, Kanat Tajmerdenow. Dodał, że do opanowania trwających od dwóch dni protestów skierowano również armię i gwardię narodową.

"Ekstremiści" są również odpowiedzialni za splądrowanie setek firm - uzupełnił Tajmerdenow.

Już wcześniej władze miejskie Ałmaty informowały, że "w wyniku bezprawnych działań" zostało rannych pięciu pracowników pogotowia ratunkowego i zniszczono dwie karetki.

Protesty przeciw podwyżkom cen paliw

Protesty w wielu miastach Kazachstanu zostały wywołane podwyżką ceny gazu LNG, używanego do tankowania samochodów, której towarzyszy wzrost cen innych towarów.

Uczestnicy protestów rozszerzyli swe żądania i domagają się także odejścia z polityki szefa Rady Bezpieczeństwa kraju Nursułtana Nazarbajewa, który w ich opinii przekazał w 2019 r. władzę prezydentowi Kasymowi-Żomartowi Tokajewowi tylko formalnie. Nazarbajew rządził Kazachstanem od uzyskania przez ten kraj niepodległości od ZSRR w 1991 r. do 2019 r. Po ustąpieniu ze stanowiska prezydenta zachował szerokie wpływy.

Tokajew wprowadził w nocy z wtorku na środę w Ałmaty oraz w obwodzie mangystauskim dwutygodniowy stan wyjątkowy, nakładający m.in. godzinę policyjną. W środę objęto nim także stolicę kraju, Nur-Sułtan.

W środę nad ranem Tokajew przyjął dymisję rządu, którego ustąpienie było jednym z postulatów protestujących.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Chcą używać języka katalońskiego w szkołach. Tysiące osób protestowało w Barcelonie
      Chcą używać języka katalońskiego w szkołach. Tysiące osób protestowało w BarcelonieAITOR DE ITURRIA / AFPTV / AFPAFP
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      0
      Super
      relevant
      0
      Hahaha
      haha
      0
      Szok
      shock
      0
      Smutny
      sad
      0
      Zły
      angry
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na