Rosyjskojęzyczne kanały w mediach społecznościowych poinformowały o katastrofie śmigłowca, do której doszło we wtorek w graniczącym z Kazachstanem obwodzie czelabińskim na południu Rosji. Śmigłowiec Mi-8, który należał do Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), wykonywał lot ćwiczebny - trenował manewr lądowania. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Katastrofa śmigłowca w Rosji. Maszyna w płomieniach W katastrofie zginęła cała trzyosobowa załoga śmigłowca. Wszystkie ciała ofiar zostały już odnalezione. Według kanału Shot, który opublikował zdjęcia z miejsca zdarzenia, wstępnie ustalono, że przyczyną wypadku była awaria silnika. Na fotografiach widać części rozbitego samolotu porozrzucane w lesie. Maszyna zapaliła się po uderzeniu w ziemię. Nie publikujemy ich ze względu na drastyczny charakter materiałów. Informację potwierdził gubernator obwodu czelabińskiego Aleksiej Teksler. "Helikopter Mi-8 rozbił się w obwodzie czelabińskim. Śmigłowiec należał do eskadry FSB. Mieszkańcy i budynki mieszkalne nie zostały uszkodzone. Na miejscu pracują służby specjalne. Według wstępnych informacji w wyniku katastrofy helikoptera zginęły trzy osoby. Rodzinie i przyjaciołom składam kondolencje" - napisał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!