Sprawa zaginięcia, a następnie śmierci 45-letniej Nicoli Bulley dotychczas pozostawała niewyjaśniona. Matka dwójki dzieci zniknęła bez śladu 27 stycznia bieżącego roku podczas spaceru z psem. Kilka tygodni później jej ciało zostało wyłowione z rzeki Wyre. Anglia: Poznaliśmy przyczynę śmierci 45-letniej Nicoli Bulley Jako oficjalną przyczynę zgonu kobiety podano szok termiczny po wpadnięciu do zimnej wody. Wcześniej w przestrzeni publicznej pojawiały się teorie spiskowe na temat potencjalnych powodów śmierci 45-latki. Opinia publiczna zaczęła żyć całą sprawą, gdy odnaleziono psa Bulley oraz jej telefon, na którym wciąż była zalogowana do grupowego połączenia. Policja od początku utrzymywała, że nie ma żadnych śladów na udział osób trzecich. Jako hipotezę roboczą przyjęto przypadkowe wpadnięcie do wody. Jednak później służby wpadły w ogień krytyki, gdy ujawniły, że 45-latka w momencie tragedii zmagała się z problemem alkoholowym oraz menopauzą. Padły oskarżenia o seksizm. Spekulacje w mediach społecznościowych "Śledczy w tym czasie ostro potępili publikowanie bezpodstawnych twierdzeń w mediach społecznościowych, co według policji przerwało dochodzenie" - wskazuje CNN. Prawnik rodziny poruszył temat zachowania użytkowników w sieci w swoim oświadczeniu. "Niestety czujemy potrzebę ponownego poruszenia i zajęcia się kwestią mediów społecznościowych. To denerwujące, że nadal otrzymujemy negatywnie ukierunkowane wiadomości i szalenie niedokładne spekulacje udostępniane na wielu platformach" - napisał.