Japonia: Dryfujący pumeks może wywołać katastrofę ekologiczną

Oprac.: Michał Michalak
Po wybuchu podwodnego wulkanu ogromne ilości pumeksu unoszą się na powierzchni morza i dryfują w stronę Tokio. Pumeks zagraża zwierzętom, paraliżuje pracę rybaków i wpływa na przemysł turystyczny.

Kawałki pumeksu powstały w sierpniu w wyniku wybuchu podwodnego wulkanu Fukutoku-Okanoba na Pacyfiku i na początku października dotarły do brzegów wyspy Okinawa, 1000 kilometrów od wulkanu. Miesiąc później widziano je również u wybrzeży prefektury Kochi, a według prognoz pod koniec listopada dotrą też do sąsiadujących z Tokio prefektur Chiba i Kanagawa.
Pumeks pojawił się w co najmniej 81 portach, uniemożliwiał pracę kutrów rybackich i pokrywał plaże, zakłócając turystykę. Na zdjęciach zrobionych pod wodą w jednym z portów widać kawałki materiału o różnej wielkości, które tworzą unoszącą się na wodzie warstwę i całkowicie blokują dostęp promieni słonecznych - relacjonuje agencja Kyodo.
"Nowy rodzaj katastrofy"
Kawałki materiału wykryto między innymi w żołądku młodego żółwia z zagrożonego gatunku, znalezionego na plaży w prefekturze Okinawa. Dokładna przyczyna śmierci żółwia nie jest znana, ale według cytowanego przez Kyodo ekologa zwierzę prawdopodobnie połknęło pumeks i nie mogło go wydalić.
Portal Japan News informował na początku listopada, że z powodu pumeksu na Okinawie w hodowlach marły ryby, a niektóre promy musiały wstrzymać działalność. Portal określił tę sytuację jako "nowy rodzaj katastrofy wulkanicznej".
Pojawiła się nowa wyspa
Japonia ze względu na swoje położenie geograficzne narażona jest na trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów. Japońska agencja Kyodo informowała, że w wyniku sierpniowej erupcji podwodnego wulkanu około 1200 km na południe od Tokio na morzu pojawiła się nowa wyspa.