Irak: Zamieszki po spaleniu Koranu. Tłum szturmował dzielnicę Bagdadu

Oprac.: Agata Sucharska
W Iraku niespokojnie po spaleniu przez duńskich nacjonalistów w Kopenhadze Koranu oraz irackiej flagi. Jak podaje agencja Associated Press wściekły tłum próbował przedostać się do dzielnicy dyplomatycznej w Bagdadzie. Znajdują się tam najważniejsze budynki rządowe i ambasady.

Do szturmu na dzielnicę dyplomatyczno-rządową czyli tzw. Zieloną Strefę doszło w sobotę. Ostatecznie jednak służbom udało się wypchnąć protestującym.
Z kolei jak podaje AP w mieście Basra na południu Iraku demonstranci spalili trzy przyczepy kempingowe należące do kierowanej przez Duńską Radę ds. Uchodźców organizację zajmującą się rozminowywaniem.
Irak: Tłum szturmował dzielnicę Bagdadu
"Pożar został ugaszony (...), nie ma ofiar w ludziach, są jedynie straty materialne" - przekazano w oświadczeniu policji.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia pokazujące demonstracje.
Zamieszki w Iraku spowodowane są spaleniem egzemplarza świętej dla muzułmanów księgi oraz irackiej flagi w piątek w stolicy Danii, Kopenhadze. Czynów tych dopuścili się członkowie nacjonalistycznej organizacji Danske Patrioter (Duńscy Patrioci), którzy swoją akcję relacjonowali na żywo w jednym z mediów społecznościowych.
Jak informowaliśmy w Interii wcześniej doszło też do podpalenia szwedzkiej ambasady. Do protestów przed ambasadą nawoływał Muktada as-Sadr, wpływowy szyicki duchowny.
Irackie ministerstwo spraw zagranicznych potępiło incydent i stwierdziło w oświadczeniu, że iracki rząd polecił siłom bezpieczeństwa przeprowadzenie śledztwa, zidentyfikowanie sprawców i pociągnięcie ich do odpowiedzialności.
W komunikacie przedstawiciele resortu podkreślają, że irackie władze muszą być odpowiedzialne za ochronę personelu i placówek dyplomatycznych, a takie ataki są poważnym naruszeniem Konwencji Wiedeńskiej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!